Panie ministrze, powiedział pan o tym szczepieniu grupowym. Jak miałoby to wyglądać, czy zespoły szczepionce będą przyjeżdżać na
przykład do szkół i grupowo właśnie szczepić nauczycieli? Jak miałoby to wyglądać w praktyce?
Na tę chwilę, oczywiście rozważamy różne modele, ale tym modelem
podstawowym jest to, że zarówno nauczyciele, jak i roczniki spełniające ten warunek 60+,
będą miały wystawione tak zwane e-skierowanie i na podstawie tego e-skierowania będą
mogli wybrać sobie punkt, w którym się będą szczepili, po prostu dzwoniąc na infolinię.
Tak jak powiedziałem, po 15 stycznia ta infolinia jej numer jest 989 i myślę, że warto go zapamiętać.
Oprócz tego będzie można zamówić tę wizytę również poprzez konto
internetowe, konto pacjenta - również polecam je założyć, bo ono pozwala bez wychodzenia z domu umówić
się, odebrać wyniki i popatrzeć jeszcze sobie na historię swoich wizyt lekarskich.
Panie mistrze, a może łatwiej byłoby rzeczywiście, tak jak powiedziałam na początku, zaprosić tych nauczycieli właśnie
do szkoły i zbiorczo, grupowo szczepić ich przeciwko koronawirusowi? Może to by było najrozsądniejsze
i najłatwiejsze rozwiązanie.
Pewnie tak, o ile w szkole jest zarejestrowany zespół szczepienny, bo jeśli nie, to zespół szczepienny
będzie musiał dojechać do szkoły i to oczywiście wtedy odbywa się kosztem szczepienia innych osób,
które się do tego punktu zgłosiły. Więc jeżeli szkoła miałaby taki punkt
szczepienny zarejestrowany, to oczywiście byłoby to możliwe. Ale my na razie dopuściliśmy tylko i wyłącznie możliwość szczepienia
przez punkty szczepienne, które są zarejestrowane przez podmioty lecznicze. Więc siłą rzeczy ekskluduje
to szkołę. Niemniej jednak, jeżeli te szkoły będą duże, to będą duże grupy, to nie widzę
problemu z tym, żeby się umówić właśnie bezpośrednio z jednym z tych zespołów szczepiennych, żeby
on przyjechał i gdzieś, można tak powiedzieć hurtem, zaszczepił całą grupę nauczycieli. To wymaga naprawdę minimalnej
koordynacji na tym poziomie dogadania się dyrekcji szkoły ewentualnie z zespołem szczepiennym.
Panie
ministrze, a co z przedszkolakami, a więc nauczycielkami, które zajmują się tym najmłodszymi dzieciakami. Kiedy
one będą poddawane szczepieniom, jak to będzie wyglądało?
No tutaj rzeczywiście mieliśmy takie wnioski od przedszkolanek i
nauczycieli takich, którzy są związani właśnie z tymi najmłodszymi rocznikami i będziemy chcieli uwzględnić ten wniosek,
bo oni mieszczą się w szeroko pojętej kategorii nauczycieli. Także też będą kwalifikowani
w grupie pierwej.
Kiedy będą już oficjalne informacje czy potwierdzenie tego, że będą kwalifikowane właśnie przedszkolanki i
te nauczycielki najmłodszych dzieci, właśnie w tej grupie pierwszej?
Możecie państwo moją dzisiejszą wypowiedź potraktować jako taką informację oficjalną, ale oczywiście
to będzie też oznaczało, że będziemy wystawiali odpowiednie skierowania w tym naszym systemie P1, on tak hasłowo jest nazywany
i również oni będą zaliczeni do tej grupy, listy pobierzemy od
odpowiednich kuratoriów czy innych gminnych władz, które nadzorują poszczególne ośrodki.
A zatem powtórzymy to raz jeszcze, minister zdrowia Adam Niedzielski po raz pierwszy w Wirtualnej Polsce powiedział, że właśnie panie
przedszkolanki czy też panowie, uczący te dzieci najmłodsze, zostaną dołączeni do tej pierwszej grupy szczepień.
To z pewnością bardzo dobra informacja dla tej grupy zawodowej.