Godzina pocenia się przed pracą
- Przed latem wprowadziłem się do Wilanowa. Gdy ZTM uruchomił linię 422 jadącą z Wilanowa w okolice mojej pracy - Rondo Daszyńskiego, rozkład wyglądał pięknie - 35 minut. Rzeczywistość mnie ostudziła - autobus jedzie blisko godzinę, ale i tak nie było źle! Prawdziwy problem rozpoczął się w momencie nadejścia "upałów" (temperatury ok. 20 stopni) w maju 2011 roku. Dlaczego 20 stopni to upał? No więc jest to upał w środkach komunikacji miejskiej z zablokowanymi oknami i z ludźmi po których spływa pot. Każdy z utęsknieniem czeka na przystanek, aż otworzą się drzwi i wpadnie trochę chłodnego powietrza - nawet jak nikt nie wysiada, dobrze jest wcisnąć przycisk uruchamiający na chwilę tę wentylację. Na to wszystko nakłada się drwiący napis na wyświetlaczu autobusu: "uwaga, nie otwierać okien, pojazd klimatyzowany" - relacjonuje Internauta Mariusz z Warszawy.
- Kierowca poproszony o odblokowanie okien stwierdził, że są już odblokowane. Nie były (wiem jak odróżnić okno zablokowane od ciężko otwierającego się). Pod dachem coś bardzo głośno szumi (ale niewątpliwie nie jest to nic, co przynosi ochłodę współpasażerom), okna zablokowane, ludzie mdleją z duchoty, kierowca odburknął, że okna są otwarte, a pasażerowie chyba na złość sobie siłują się z nimi nie mogąc ich otworzyć. W końcu nie wytrzymałem, napisałem skargę do ZTM. W odpowiedzi otrzymałem pismo stwierdzające, że co prawda klimatyzacja powinna działać (bo był już czerwiec), ale w tym przypadku pojazd wentylowany był przez odblokowane okna - twierdzi Internauta Mariusz.
Co można z tym zrobić? Pisać reklamacje - za każdym razem. Niech w ZTM wiedzą, że nam na tym zależy i że nie jesteśmy bydłem, które tylko trzeba przewieźć z punktu A do punktu B, nie zważając na warunki tego przewozu. Na stronie internetowej ZTM w zakładce "kontakt" można wypełnić skargę. Jeżeli podamy swój adres - dostaniemy także wyjaśnienie listem poleconym. Ja swój problem rozwiążę definitywnie - moja firma przeprowadza się na Domaniewską, i ponownie mógłbym tam jeździć autobusem bezpośrednim z Wilanowa, ale tak na zdrowy rozum - po co mam komuś płacić za możliwość spocenia się w autobusie, skoro mogę się spocić na rowerze? - pyta Internauta Mariusz.
Na zdjęciu: Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i prezes MZA Sp. z. o. o. Jan Kuźmiński w nowym autobusie stojącym przed warszawskim ratuszem. Władze miasta zamówiły w tym roku 168 nowych autobusów, pierwsze z nich wyjadą na ulice w listopadzie.
Byłeś świadkiem niecodziennej sytuacji w komunikacji miejskiej? Opublikujemy Twój materiał!