Szaleństwo w Moskwie. Seagal, wnuk de Gaulle'a i księżniczka od krów

Rosja nie od dziś przyciąga osoby, które lubią się wyróżniać. Tym razem media zwracają uwagę, kto pojawił się w Moskwie na kongresie rusofilów. Oprócz proputinowskiego aktora Stevena Seagala, był tam m.in. wnuk Charlesa de Gaulle'a i włoska księżniczka, wierząca, że europejscy chłopcy biorą śluby z krowami - donosi "The Guardian".

Ławrow spotkał się z uczestnikami Kongresu Międzynarodowego Ruchu Rusofilów
Ławrow spotkał się z uczestnikami Kongresu Międzynarodowego Ruchu Rusofilów
Źródło zdjęć: © MSZ Rosji
oprac. DAS

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Wydarzenie pod nazwą Kongres Międzynarodowego Ruchu Rusofilów odbyło się we wtorek i środę w Państwowym Muzeum Puszkina w Moskwie - napisał "The Guardian".

Jednym z prelegentów był Pierre de Gaulle, wnuk francuskiego generała i prezydenta. - Jestem tutaj, aby promować pokój i przyjaźń. Naprawdę wierzę, że ten konflikt został sprowokowany i spowodowany przez anglosaskie interesy... Jestem tutaj, aby z tym walczyć - powiedział w wywiadzie dla "Guardiana".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Już wcześniej potomek francuskiego przywódcy wzbudzał kontrowersje - przypomina dziennik. W zeszłym miesiącu powiedział w wywiadzie dla francuskiej gazety "Le Parisien", że Zachód "niestety pozwolił Wołodymyrowi Zełenskiemu, jego oligarchom i neonazistowskim grupom wojskowym nakręcić spiralę wojny".

Jego starszy brat Yves de Gaulle dystansował się na tych samych łamach od tych wypowiedzi. - Nie dotyczą nikogo poza nim samym - ani mnie, ani naszej rodziny, ani tym bardziej generała - podkreślał.

Wesoły zjazd w Moskwie. Księżniczka od poślubiania krów

Na kongresie obecna była też włoska księżniczka Vittoria Alliata di Villafranca, najbardziej znana z tego, że przełożyła na język włoski dzieła literackie J.R.R. Tolkiena. Zapytana, jak doszło do tego, że przemawia na konferencji rusofilów, powołała się na bliskie związki z rosyjską rodziną królewską. - Jestem kuzynką Romanowów (ostatniej panującej rodziny imperium rosyjskiego - przyp. red.) - powiedziała.

Dodała, że przyjechała do Rosji, by zwrócić uwagę na to, że europejscy chłopcy są zachęcani do poślubiania swoich krów, co według niej dzieje się na przykład na Sycylii. Powiedziała też - jak relacjonuje "The Guardian" - że nie jest ekspertką od wojny, uważa Władimira Putina za milszego od Joe Bidena i jest wielką przyjaciółką przyrodniej siostry prezydenta Baracka Obamy.

Seagal także obecny w Moskwie. "Jestem w 100 procentach rusofilem"

W kongresie brało udział 90 delegatów. Był wśród nich m.in. były członek bułgarskiego parlamentu Nikołaj Malinow, dziś objęty amerykańskimi sankcjami. Otworzył zebranie, mówiąc, że "nadszedł czas, aby siły światła pokonały siły ciemności". Pojawił się też aktor Steven Seagal, który powiedział, że "jest w 100 procentach rusofilem i w milionie procent Rosjaninem" - donosi dziennik.

Z zebranymi rusofilami rozmawiał szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. - Obserwujemy nie tylko neonazizm, widzimy wprost nazizm, który obejmuje coraz więcej krajów europejskich - powiedział, powtarzając kłamstwa głoszone przez rosyjską propagandę.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiemoskwasteven seagal
Wybrane dla Ciebie