Rosjanie już mu nie ufają. Te liczby mówią wszystko
Zaufanie Rosjan do szefa rosyjskiego MON Siergiej Szojgu w ciągu roku dramatycznie spadło. Jest najniższe od początku wojny - wynika z sondażu Rosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej
14.03.2023 | aktual.: 14.03.2023 15:43
Rosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej wskazało polityków, którym Rosjanie aktualnie ufają najbardziej. Według przeprowadzonego 28 lutego badania, ich największym zaufaniem cieszy się Władimir Putin (37 proc.), szef MSZ Siergiej Ławrow (16,3 proc.) i premier Michaił Miszustin (14,3 proc.). Szef MON Siergiej Szojgu znalazł się tuż za nimi z wynikiem 11,2 proc.
Jak zaznacza "Moscow Times", publikując wyniki badania, Szojgu już trzeci miesiąc z rzędu nie znalazł się w pierwszej trójce najpopularniejszych rosyjskich polityków. Co gorsza dla niego, na stałe zagościł w czołówce "antyliderów", co przed wojną w Ukrainie nigdy się nie zdarzało. Według badania z lutego, kategorycznie nie ufa mu 4,1 proc. Rosjan. Tym samym "indeks zaufania" do osoby szefa MON (tutaj liczony jako procent ufających minus procent nieufających respondentów) wyniósł raptem 7,7 punktów procentowych.
"Moscow Times" wskazuje, że w marcu 2022 r. Szojgu ufało 21,1 proc. Rosjan, a przeciwne zdanie miało 2,3 proc. badanych. Wymownym jest więc fakt, że indeks zaufania do ministra obrony spadł prawie trzykrotnie - z 18,8 do 7,7 punktów procentowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzeba zwrócić uwagę, że sondaż przeprowadzany jest telefonicznie, więc Rosjanie - rozmawiając z państwową agencją - raczej nie ujawniają swoich szczerych przekonań. Zapewne wielu z nich uważa, że za zbytnią krytykę władz, mogliby ponieść konsekwencje. Tak więc trzeba mieć do nich ograniczone zaufanie.
"Instynkt trzyma go na powierzchni"
Dara Massicot, analityczka z amerykańskiego ośrodka RAND Corporation, zwraca uwagę, iż Szojgu traci respekt wśród Rosjan głównie za sprawą niepowodzeń na froncie.
- Rosjanie tracą setki żołnierzy dziennie, ofensywa pod Wuhłedarem zakończyła się krwawym fiaskiem. W ciągu roku większość frontowych dowódców z Ukrainy przeniesiono do Syrii lub w stan spoczynku, a szef Sztabu Generalnego FR Walerij Gierasimow i Szojgu ostali się na stanowiskach, mimo, że ponoszą gros odpowiedzialności z klęski. Oszczędzono ich jedynie z powodów politycznych – twierdzi Massicot, cytowana przez "Moscow Times".
Ekspertka dodała, że Szojgu nadal utrzymuje się na powierzchni, ponieważ jest "doświadczonym biurokratą z wyostrzonym instynktem samozachowawczym". Zaznaczyła też, że szef MON przywiązuje wielką wagę do swojego PR. O jego dobry wizerunek dba setki pracowników pionu prasowego rosyjskiego MON.
Źródło: "Moscow Times"