Absurdalny pomysł Orbana. Węgry przeciwko antyrosyjskim sankcjom
Węgierskie władze chcą przeprowadzić "narodowe konsultacje" w sprawie antyrosyjskich sankcji. Nieformalne badanie ma zobrazować nastroje krajowej opinii publicznej dotyczące wprowadzonych przez UE środków represyjnych. Pomysł Orbana może wydawać się absurdalny, ponieważ żaden kraj nie przeprowadzał wcześniej podobnego "quasi-referendum" dotyczącego sankcji. Równocześnie szef węgierskiego MSZ spotykał się z Siergiejem Ławrowem, którego zapewnił, że Budapeszt jest przeciwny sankcjom.
Jak donosi czeski portal informacyjny "novinky.cz", węgierski rząd chce przeprowadzić "narodowe konsultacje" w sprawie antyrosyjskich sankcji. Viktor Orban postulował na środowym spotkaniu Fideszu zniesienie unijnych sankcji.
Wyniki "narodowych konsultacji" mają zobrazować opinię społeczeństwa na temat antyrosyjskich sankcji. Według węgierskich przywódców to "narzędzie polityczne", które zostanie wykorzystane w Brukseli podczas negocjacji dotyczących przyszłości unijnych środków represyjnych. Nieformalne badanie Orbana ma zostać przeprowadzone wśród pełnoletnich obywateli w formie internetowej ankiety.
- Węgrzy będą więc pierwszymi w Europie, którzy wypowiedzą się na temat sankcji - oświadczył cytowany przez "novinky.cz" Máté Kocsis, wiceprzewodniczący rządzącej partii.
Fidesz w przeszłości kilkukrotnie przeprowadzał już podobne sondaże, ale wyniki były krytykowane przez profesjonalne agencje badania opinii publicznej, które uważały je za nierzetelne.
Węgierski rząd chce znieść antyrosyjskie sankcje
Minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Szijjártó spotkał się z rosyjskim politykiem piastującym to samo stanowisko, Siergiejem Ławrowem. Jednym z tematów poruszonych podczas spotkania była kwestia kolejnych antyrosyjskich sankcji planowanych przez Unię Europejską. Węgierski dyplomata przedstawił stosunek Budapesztu do tej sprawy.
- Nasze stanowisko jest bardzo jasne. Nie widzimy żadnego racjonalnego powodu, by gonić za nowym pakietem sankcji, zwłaszcza jeśli chodzi o energetykę. Dla nas jest to wyraźna czerwona linia. Nie chcemy, aby naród węgierski płacił za wojnę, z którą nie miał nic wspólnego - powiedział szef MSZ Węgier.
Dziennik "Magyar Nemzet" poinformował wczoraj, że węgierski premier, podczas zamkniętego spotkania partii, apelował o zniesienie nałożonych na Rosję sankcji. Orban podkreślił, że wojna w Ukrainie "nie ma wyłącznie lokalnego charakteru, bo sankcje zmieniły ją w globalną wojnę gospodarczą". Premier uważa, że Zachód powinien zmienić podejście do Rosji. Swoje postulaty Orban przedstawił tuż po orędziu Putina, w którym dyktator zagroził, że jest gotów użyć broni jądrowej i ogłosił mobilizację.