Absurd ws. AIDS. "Lek" dyktatora działał tylko w poniedziałki i czwartki
Były prezydent Gambii, Yahya Jammeh, być może będzie wreszcie rozliczony ze swoich czynów. Nowy rząd afrykańskiego kraju ma wdrożyć prace nad raportem, który udokumentuje winy dyktatora. Jammeh w 2007 roku zmusił swoich obywateli do przechodzenia irracjonalnej terapii przeciwko HIV i AIDS.
02.03.2022 06:07
Chorzy, zakwalifikowani do takiego programu "leczenia", przyjmowali zioła. Był to medykament, którego skład opracował sam prezydent. Tajemniczej formuły nikomu nie chciał wyjawić. "Cudowna" terapia połączona była z rytuałami. Śpiewy wersetów koranu towarzyszyły nacieraniu zieloną maścią i przyjmowaniu nieznanej substancji. Leczenie miało - według wynalazcy terapii - działać tylko w poniedziałki i czwartki.
"Lekarstwo", które Jammeh usiłował sprzedać na świecie, nie zostało potraktowane poważnie nigdzie poza jego krajem. W Gambii obywatele nie mieli wyjścia. Odmowa uczestniczenia w programie "leczenia" mogła skończyć się więzieniem.
Opracowana przez prezydenta "terapia" wymagała od pacjenta wielu wyrzeczeń - uwięzienia na pół roku w rządowej klinice, odrzucenia innych farmaceutyków poza zaordynowanymi przez Jammeha. "Leczeni" pacjenci nie mogli pić herbaty ani kawy, uprawiać seksu i palić papierosów.
Fałszywe lekarstwo na AIDS. Chcą konsekwencji dla gambijskiego dyktatora
W efekcie "terapii" prezydenta - czy też z powodu braku dostępu do innego, ratującego życie leczenia - zmarło wielu chorych, zarażonych wirusem HIV. Ci, którzy "leczeniu" byli poddani, mają traumatyczne wspomnienia. Nacieranie zieloną papką, dokonywane przez dyktatora osobiście, wiązało się często z aktami przemocy i gwałtów, napar powodował biegunki.
Gambijski dyktator gnębił naród przez 22 lata. Jego dyktatura została obalona w 2017 roku. Zbiegł wówczas z kraju. Do tej pory nie poniósł konsekwencji swojej obłąkańczej "terapii". Teraz może się to zmieni.
Makabryczne pomysły despoty zostały opisane w opublikowanym w grudniu 2021 roku raporcie, sporządzonym przez specjalną komisję TRRC. Zadaniem tego gremium jest nie tylko zbadanie sprawy, ale też ukaranie winnych i doprowadzenie do zadośćuczynienia krzywd.
Fałszywe lekarstwo na AIDS i irracjonalna "terapia"
Według ustaleń komisji co najmniej 41 osób zmarło w trakcie i po "leczeniu". Liczba osób żyjących z HIV w Gambii podwoiła się w ciągu dekady. Przez dziesięć lat prezydent kraju twierdził, że sprawdzone terapie medyczne są bezwartościowe.
Jak opisał portal africanargunments.org, wszystko wskazuje na to, że raport jest początkiem działań prawnych, w wyniku których prezydent Jammeh odpowie za swoje czyny. Instytut Praw Człowieka i Rozwoju w Afryce pomaga ofiarom w złożeniu pozwu cywilnego przeciwko byłemu prezydentowi w Sądzie Najwyższym Gambii.
W raporcie TRRC zawarte zostały także wskazania i apel o powołanie w Afryce Zachodniej trybunału pod egidą ECOWAS oraz Unii Afrykańskiej. Miałby on osądzić winnych i wdrożyć mechanizmy, które zapobiegną podobnym patologiom w przyszłości.
Nie wiadomo jednak, czy ręka sprawiedliwości faktycznie dosięgnie dyktatora. Jammeh przebywa obecnie na luksusowym wygnaniu w Gwinei Równikowej.