Abp Życiński o antysemityzmie i Wielkim Bracie
Metropolita lubelski abp Józef Życiński powiedział w
niedzielę w Lublinie, że pojawiające się obecnie agresywne komentarze antysemickie w
Polsce to wynik nie rozliczenia winnych nagonki na Żydów w
marcu 1968 r.
Mówił o tym podczas mszy dla rzemieślników z okazji święta ich patrona - św. Józefa.
Kiedy zastanawiam się, skąd w kraju, który ceni Ojca Świętego i wsłuchuje się w nauczanie papieskie o dialogu z Żydami znajdujemy czasem tyle agresywnych komentarzy antysemickich, wtedy jako jedyna odpowiedź nasuwa mi się stwierdzenie: bo to jest kraj, w którym nie rozliczyliśmy antysemickich działań aktywu partyjnego z 1968 r. - powiedział abp Życiński.
Zdaniem Życińskiego, sprawa nagonki antysemickiej w 1968 r. zbyt długo była w Polsce pomijana milczeniem.
Po 1968 r. mówił o tym cały świat, natomiast w Polsce nie wypadało mówić, bo w partii zdobyli władzę ci, którzy robili kariery na nagonkach antysemickich - powiedział metropolita.
Arcybiskup Życiński skrytykował też programy telewizyjne typu reality show. Podkreślił, że programy takie jak Big Brother deprawują młodych ludzi - uczą ich braku uczciwości wobec drugiego człowieka i wobec samego siebie. (PAP/IAR, and)