Abp Marek Jędraszewski ze wsparciem episkopatu. Krzysztof Śmiszek komentuje
Krzysztof Śmiszek stwierdził w programie "Tłit", że Kościół instytucjonalny coraz bardziej "odjeżdża" od zwykłych ludzi. Dowodem ma być poparcie episkopatu dla abp. Marka Jędraszewskiego i jego krucjaty przeciw "tęczowej zarazie". Polityk Nowej Lewicy zabrał też głos ws. sytuacji z komunią św., którą podzielił się Szymon Hołownia.
Episkopat napisał tak: "Rada Episk… Rozwiń
Transkrypcja:
Episkopat napisał tak: "Rada Episkopatu do spraw Apostolstwa Świeckich: Wyrażamy nasze poparcie i solidarność z arcybiskupem Jędraszewskim".
No i pytanie do pana w takim razie. Czy arcybiskup Jędraszewski zdoła nauczyć Polaków walczyć z tęczową zarazą?
Bo taka konferencja się nam szykuje?
Te wpisy i to stanowisko Episkopatu pokazuje, że Kościół instytucjonalny w Polsce w tempie powiedziałbym geometrycznym z prędkością światła oddala się od codziennego życia Polaków.
I staje się coraz bardziej... A jednocześnie staje się coraz silniejszy politycznie.
Tak, ale to jest, znaczy to jest, taki silny związek tronu i ołtarza mamy w Polsce od lat.
On został wzmocniony. To było i za Platformy, i za SLD także było.
Natomiast przez ostatnie 4-5 lat mamy tutaj już jakby oficjalny związek tego tronu i ołtarza.
Tylko ten instytucjonalny Kościół, który jak huba siedzi na państwie.
Bo przecież mamy 3 miliardy rocznie przekazywanych Kościołowi z budżetu państwa.
3 miliardy złotych, które można byłoby przeznaczyć na przykład na wykluczenie komunikacyjne mieszkańców średnich i małych miejscowości.
Jest wysysane przez Kościół z budżetu państwa. I widać, że ten instytucjonalny Kościół się zupełnie oddala.
Oni po prostu tracą kontakt z rzeczywistością. To już jest wirtualna rzeczywistość.
Myślą, że dalej żyją w mrokach średniowiecza. Natomiast społeczeństwo się laicyzuje.
Tego typu podejście Kościoła - ja nie jestem człowiekiem Kościoła, ale życzę wszystkim dobrze, związkom wyznaniowym.
Natomiast, takie żerowanie na kasie Kościoła i takie żerowanie na polityce wychodzi na złe zarówno państwu, jak i Kościołowi.
Wczoraj Szymon Hołownia opisał na swoim Facebook'u historię, że w Kościele nie dostał komunii.
No w końcu ją dostał, ale ksiądz mu odmówił dania mu komunii.
Czy panu kiedykolwiek jakiś kapłan czegoś odmówił za poglądy, za to jak pan żyje? Nie.
Bo ja mam, od dawna nie mam związku z Kościołem, więc relacje z Kościołem moje ograniczają się jedynie do zwiedzania zabytkowych Świątyń.
I to jest moja relacja z Kościołem. Natomiast, no to jest też problem Szymona Hołowni prawdopodobnie.
Który trochę jedną nóżką chce być postępowy, trochę drugą nóżką chce być jednak w tym Kościele.
Trochę jest taką, próbuje być cywilizowaną twarzą Kościoła.
Ale Polacy chcą jasnego rozdziału państwa od Kościoła, chcą postępu, chcą Europy.
Chcą praw człowieka, w tym praw kobiet, praw mniejszości.
Więc takim kandydatem, który to gwarantuje jest na pewno Robert Biedroń.
Który zawsze ma jasne stanowisko w tych kwestiach.