"Tylko nie mów nikomu". Abp Głódź został spytany o film o pedofilii. "Nie oglądam byle czego"

- Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego - powiedział arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, zapytany przez dziennikarkę TVN, czy widział film braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Te słowa wywołały burzę.

"Tylko nie mów nikomu". Abp Głódź został spytany o film o pedofilii. "Nie oglądam byle czego"
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER

11 maja w serwisie internetowym YouTube pojawił się film "Tylko nie mów nikomu". To dokument opowiadający o przypadkach pedofilii w polskim Kościele. - Walka z pedofilią w Kościele nie może się skończyć na tym, że jeden czy drugi ksiądz zostaną wydaleni ze stanu kapłańskiego - mówił autor dokumentu Tomasz Sekielski.

- To powinno też polegać na tym, że odpowiedzialność poniosą biskupi, którzy albo udawali, że nie widzą, albo ukrywali przestępców w sutannach. Wtedy dopiero będę mógł powiedzieć, że Kościół w Polsce podchodzi poważnie do tematu - dodał.

"Miałem inne zajęcia". Abp o "Tylko nie mów nikomu"

W niedzielę abp Głódź przebywał w Krakowie. Wygłosił homilię, w której stwierdził, że obecnie przyszedł czas, że w Polsce rozbrzmiewa wobec Boga "hałaśliwe, buńczuczne, pewne siebie" słowo "nie". - Dziś głośno od projektów, na które my, ludzie wiary, musimy wyrazić współczesne "non possumus" - dodał.

Przed mszą świętą został zapytany przez TVN o to, czy widział film "Tylko nie mów nikomu" Sekielskiego. - Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego - odpowiedział metropolita gdański.

Nie odpowiedział też na pytanie, czy wiedział o czynach pedofilskich księdza Franciszka Cybuli, jednego z duchownych, który pojawia się w filmie braci Sekielskich. Abp Głódź został w dokumencie oskarżony o tuszowanie sprawy księdza Franciszka Cybuli, budowniczego sanktuarium w Licheniu oraz byłego kapelana Lecha Wałęsy. - Proszę mnie tutaj nie atakować i nie prowokować, bo ja taki naiwny nie jestem - odparł.

"Powinien odejść"

Słowa arcybiskupa komentowane są na Twitterze.

Marek Migalski, politolog: "Abp Głódź nazwał film Sekielskiego "byle czym". Właściwie reakcja byle kogo."

Renata Grochal, dziennikarka "Newsweeka": "Abp Głódź słowami, że "nie ogląda byle czego" pokazał skrajną butę, arogancję i brak szacunku dla ofiar pedofilii, które wystąpiły w filmie braci Sekielskich. Sam jest negatywnym bohaterem tego filmu, nie wspominając już o jego zachowaniu ws ks. Jankowskiego. Powinien odejść"

Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz "Rzeczpospolitej": "Abp Głódź o filmie T. Sekielskiego: "Nie oglądam byle czego". A podobno miała zajść jakaś zmiana w polskim Kościele..."

O dokumencie "Tylko nie mów nikomu" mówili podczas niedzielnych mszy świętych księża w innych częściach Polski. W Czersku (woj. pomorskie) proboszcz ocenił, że film jest kolejnym atakiem na Kościół zarządzonym przez szatana. Pytał także, gdzie byli ci atakujący dziś Kościół w czasach, gdy zabijano księży. "Całe szczęście dzisiaj już się księży nie zabija w Polsce, ale kto wie do czego to doprowadzi" - dodał.

Źródło: tvn24.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4073)