96 słupów światła przed Pałacem Prezydenckim - zdjęcia
Marta Kaczyńska, Magdalena Merta, Andrzej Melak, Jakub Płażyński popierają ideę budowy "Pomnika światła" autorstwa poznańskiego architekta prof. Pawła Szychalskiego. Wygląda na to, że projekt ten może być niezbędnym kompromisem. Tylko czy zadowoli on tzw. "obrońców krzyża"?
12.04.2011 | aktual.: 12.04.2011 10:40
"Pomnik światła" ma mieć formę nieregularnie wmontowanych w chodnik przed Pałacem Prezydenckim 96 reflektorów, które po zmierzchu rozbłysną w górę na 4 metry, tworząc 96 świetlnych słupów. Każdy z reflektorów będzie poświęcony każdej z 96 ofiar, zaś para prezydencka będzie uhonorowana podwójną smugą światła. Przy każdym zostanie umieszczona tablica - ryngraf z imieniem i nazwiskiem oraz datami urodzin i śmierci... Rozmieszczenie reflektorów w chodniku ma nawiązywać do ustawiania przez Polaków zniczy przed Pałacem Prezydenckim na wieść o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wszystkich ofiar tej katastrofy, a jednocześnie szanować codzienne, praktyczne wymogi funkcjonowania miasta i urzędu prezydenckiego.
Tyko czy tzw. "obrońcy krzyża" zaakceptują ten projekt?
- Krzyż pojawia się w inskrypcjach dotyczących śmierci ludzi w całej cywilizacji Zachodu, także w zsekularyzowanej Francji - odpowiada na to architekt Paweł Szychalski. - Tych krzyży na tablicach - ryngrafach będących osłonami reflektorów jest więc w mym projekcie 96!...
- Dla mnie najistotniejszym elementem przemawiającym w tym pomniku jest wydobywanie się światła spod ziemi - dodaje Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie. - Bardzo kocham dzwon katyński, który jest umieszczony poniżej gruntu i właśnie spod ziemi woła o pamięć i godność tych, którzy tam zginęli. Element wydobywania się czegoś spod ziemi ku oczom oglądających, ku budzeniu pamięci jest w tym projekcie bardzo istotna.
- Poszedłem w kierunku całkowicie niematerialnym, abstrakcyjnym, czyli w kierunku światła - dodaje Paweł Szychalski. - Jedynym fizycznym elementem byłyby tablice - ryngrafy z nazwiskami ofiar, będące osłonami reflektorów. To ma być nadal chodnik do chodzenia, ale i obszar przeżywania tego, co się wydarzyło 10 kwietnia 2010 r.
Marta Kaczyńska zgodziła się być w radzie Fundacji założonej przez architekta Pawła Szychalskiego, która ma na celu doprowadzenie do realizacji projektu "Pomnika światła" przez Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Ziobro: To rząd nie zapewnił bezpieczeństwa tupolewowi