90% przypadków opętań to choroby psychiczne
Ponad 90% przypadków domniemanych opętań przez diabła to w rzeczywistości choroby psychiczne - podano podczas czwartkowej konferencji pt. "Egzorcyzmy w tradycji Kościoła i jego współczesnym duszpasterstwie" w Katowicach. Dlatego współcześni egzorcyści współpracują ściśle z psychiatrami i psychologami.
24.05.2007 | aktual.: 24.05.2007 15:16
Jak mówił podczas konferencji ks. prof. Janusz Czerski z Uniwersytetu Opolskiego, poważną chorobę od opętania pozwalają odróżnić cztery przesłanki. To niezwykłe zachowanie się opętanego, jego całkowita zależność od szatana, walka szatana z egzorcystą i destrukcyjny wpływ szatana na całe otoczenie opętanego.
Opętani wykazują się niejednokrotnie niezwykłą, niestosowną do swojego wieku i kondycji siłą, wypowiadają zwroty w nieznanych sobie językach lub rozumieją sformułowania w obcym języku, okazują też wstręt i nienawiść na widok rzeczy świętych. Szatan staje się też podmiotem tego człowieka, niejako go reprezentuje - wyjaśniał ks. prof. Czerski.
Egzorcyzmy, inaczej modlitwy błagalne, to obrzęd liturgiczny, który jest wykorzystaniem urzędu kapłańskiej posługi i urzeczywistnieniem obecności Chrystusa, pojmowanej nie statycznie, ale osobowo i dynamicznie.
Ks. prof. Helmut Jan Sobeczko z Uniwersytetu Opolskiego przypomniał, że egzorcyzmy mają bogatą historię w liturgicznej tradycji Kościoła i były niegdyś stosowane w znacznie szerszym zakresie, obejmując również rzeczy, jak wodę czy sól. Egzorcyzmami są np. popularne modlitwy "Pod Twoją obronę" czy "Chwała Ojcu i Synowi".
Temat jest ważny i nośny, bo żyjemy w czasach, kiedy wpływ złego ducha jest ogromny - powiedział metropolita katowicki abp. Damian Zimoń. Dodał, że w archidiecezji katowickiej działa trzech egzorcystów. Zgodnie z zaleceniami Watykanu egzorcysta powinien być powołany w każdej diecezji.
Katowicka konferencja zgromadziła tłumy zainteresowanych. Zawsze ciekawi nas inność, obcość, chyba stąd się to bierze, bo z badań socjologicznych wynika, że coraz mniej ludzi wierzy w istnienie szatana - powiedział socjolog z Uniwersytetu Śląskiego ks. dr Marek Łuczak.