Harcerstwo ma do zaproponowania młodego człowiekowi to samo co dziewięćdziesiąt lat temu - powiedział harcmistrz Piotr Koj, przewodniczący Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej - czyli możliwość kształtowania charakteru, przeżycia przygody, możliwość, aby być potrzebnym drugiemu człowiekowi, a nie egoista myślącym tylko o sobie.
Największym wyzwaniem przed harcerstwem w Polsce jest próba znalezienia porozumienia między najliczniejszymi organizacjami - ZHP i ZHR. O połączeniu trudno jeszcze mówić - przyznał Dariusz Supeł z kwatery głównej ZHP. Dodał jednak, że tyle razy zdarzały się rzeczy niemożliwie, że trzeba dopuścić każdą myśl.
Zdaniem Piotra Koja, przewodniczącego ZHR, podziały organizacyjne w harcerstwie są trwałe. Są tematy wspólne - i na tym polu możemy współpracować; ale jedności nie będzie, bo mamy inną tożsamość i inny profil, powiedział.
W Polsce jest blisko 300 tys. harcerzy i harcerek.(ck)
