9 ofiar kolejnego ataku Izraela na Liban
Kilkunastu Libańczyków, w tym
co najmniej siedmiu żołnierzy, zginęło w nocnych
atakach armii Izraela na cele w Libanie. Kilkadziesiąt osób
zostało rannych.
17.07.2006 | aktual.: 17.07.2006 03:07
Izrael przeprowadził kolejną serię ataków po tym, jak rakiety Hezbollahu spadły na izraelskie miasto Afula i obrzeża Nazaretu - najdalszy z dotychczasowych celów hezbollahów.
Co najmniej siedmiu libańskich żołnierzy, poniosło śmierć, a ponad 10 zostało rannych, kiedy izraelskie lotnictwo ostrzelało mały port rybacki w Abdeh, na północy Libanu. Czterech dalszych żołnierzy odniosło obrażenia, gdy izraelski pocisk ziemia - powietrze uderzył w bazę wojskową położoną w porcie w Trypolisie, na północy Libanu, drugim co do wielkości mieście tego kraju.
Według Reutera, oba te ataki kosztowały łącznie życie dziewięciu libańskich żołnierzy.
Cztery osoby zginęły, a 10 odniosło obrażenia w wiosce na południowych obrzeżach Bejrutu, gdy pociski wystrzelone z izraelskich okrętów chybiły celu i trafiły w budynek mieszkalny, zamiast w stację przekaźnikową telewizji Hezbollahu Al-Manar.
W nalocie powietrznym na zespół handlowy w środkowej części Doliny Bekaa, w pobliżu autostrady Bejrut-Damaszek, zginęły dwie osoby, a ponad 20 zostało rannych.
Izraelskie lotnictwo po raz kolejny przeprowadziło kilka następujących po sobie ataków wymierzonych w kwatery Hezbollahu w pobliżu miasta Baalbek, na wschodzie Libanu. Różne źródła podają sprzeczne informacje na temat liczby ofiar - według AFP, zginęło tam trzech cywilów, natomiast AP informuje, że obyło się bez ofiar w ludziach.
Od środy, gdy izraelskie wojska rozpoczęły działania w Libanie, zginęło tam ponad 100 ludzi, głównie cywilów. Izraelska operacja zbrojna w Libanie rozpoczęła się po wywołanych przez Hezbollah zajściach na pograniczu Izraela i Libanu, w których zginęło ośmiu izraelskich żołnierzy, a dwóch zostało uprowadzonych.