9‑latka przestraszyła się bezpańskich psów. Potworna śmierć dziewczynki z Turcji
Nie żyje 9-letnia Mahry Melin Pinar, która przez 23 dni walczyła o życie po koszmarnym wypadku. Dziewczynka w panice uciekała przed psami, wpadła pod koła rozpędzonej ciężarówki.
Niecały miesiąc temu 9-latka bawiła się na swoim podwórku. Nagle w jej stronę zaczęły biec dwa psy. Mahry Melin Pinar przestraszyła się i zaczęła przed nimi uciekać.
- Kochała zwierzęta, wyszła na zewnątrz, żeby zrobić domek dla bezpańskich kotów - relacjonował w tureckich mediach tata zmarłej dziewczynki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziewczynka po wypadku trafiła do szpitala. Skomplikowana operacja trwała ponad cztery godziny. Okazało się, że lekarze musieli amputować jej prawą nogę.
Po niecałym miesiącu walki media obiegła informacja, że Mahry nie żyje. Tata dziewczynki zrozpaczony zapytał, dlaczego ta tragedia dotknęła jego rodzinę. - Moja mała córeczka jeszcze przed operacją pytała mnie: "Nie umrę, prawda tatusiu?" - relacjonował dziennikowi Mirror.
Trwa śledztwo, które ma sprawdzić, czyje były bezpańskie psy i wyjaśnić, czy kierowca ciężarówki mógł uniknąć wypadku.
Czytaj też: