72. rocznica pierwszego transportu więźniów do KL Auschwitz
W Oświęcimiu upamiętniono 72. rocznicę pierwszej deportacji 728 polskich więźniów politycznych do niemieckiego obozu Auschwitz. W uroczystości uczestniczyło kilku byłych więźniów, m.in. Józef Stós, Kazimierz Zając i Jerzy Bogusz. W Auschwitz Niemcy więzili około 150 tys. Polaków - połowa zginęła.
14 czerwca 1940 roku uważany jest za dzień, w którym zaczął funkcjonować niemiecki obóz. Od 2006 roku obchodzony jest jako Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
Kazimierz Zając, były więzień Auschwitz z pierwszego transportu o numerze 261, przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11 w byłym obozie Auschwitz apelował, aby pamięć o 14 czerwca 1940 roku przetrwała, gdy ich już zabraknie. - Niech przypomina nie tylko 728 polskich więźniów, mających nieszczęście "bycia pierwszymi", ale przede wszystkim polskie ofiary Auschwitz, których było 150 tys. deportowanych, z czego 75 tys. poniosło męczeńską śmierć. (...) Nie wolno nam zapomnieć o naszych braciach i siostrach: Żydach, Romach, jeńcach sowieckich i innych, którzy w większości zostali zagazowani i spaleni - mówił.
"Oszczerstwa Polaków"
Zając powiedział, że byli więźniowie ze smutkiem przyjęli "skandaliczne określenie 'polskie obozy śmierci'", którego użył prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Dodał, że mimo przyznania się przywódcy do błędu, zza oceanu docierają kolejne oszczerstwa przypisujące Polakom odpowiedzialność za Holokaust, m.in. z ust amerykańskiej dziennikarki Debbie Schlussel.
Byli więźniowie, stojący przy Ścianie Straceń, zaapelowali do prezydenta Bronisława Komorowskiego, aby wykorzystał wszelkie środki do ścigania "oszczerców Polski, jak Debbie Schlussel". Podkreślili, że jej słowa, iż "Polska ponosi ogromną odpowiedzialność za nazistowskie ludobójstwo na Żydach", należy potraktować jak propagowanie kłamstwa oświęcimskiego.
Kultura życia - kultura śmierci
Kulminacyjnym punktem obchodów była msza święta odprawiona w byłym obozie Auschwitz I. Przewodniczył jej biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger. Duchowny podkreślił w homilii, że Auschwitz jest dla chrześcijan wezwaniem do poszukiwania dróg pojednania. - Ta ziemia oświęcimska i wszystko, co się wydarzyło na terenie tego obozu koncentracyjnego, (...) stanowi wezwanie do poszukiwania tych wszystkich dróg, które prowadzą do skutecznego pojednania - mówił.
Według hierarchy Auschwitz jest też wezwaniem do troski o nową kulturę życia. Mówił, że wszystkie dawne i obecne przejawy kultury śmierci w niczym nie mogą przesłonić prawdy, że przyszłość należy do kultury życia i miłości.
150 tys. Polaków
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, który patronował uroczystościom, podkreślił w liście, że "tych pierwszych 728 więźniów przywiezionych do Auschwitz (...) zapoczątkowało długi strumień ponad 150 tys. Polaków, którzy tu trafili, a połowa z nich na zawsze". "To dzięki nim, a także ofierze następnych pokoleń zrodziła się Solidarność i w konsekwencji wolność, którą możemy się cieszyć. Nigdy o was nie zapomnimy" - napisał Duda.
Po mszy św. uczestnicy złożyli kwiaty pod Ścianą Straceń, a także pod tablicą na budynku tzw. Monopolu Tytoniowego, upamiętniającą pierwszą deportację. W jego podziemiach 14 czerwca 1940 roku Niemcy umieścili pierwszych więźniów.
Spośród 728 więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Pozostali zginęli w obozie lub ich dalszy los nie jest znany.
W Auschwitz Niemcy więzili około 150 tys. Polaków. Około 75 tys. zginęło w obozie, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów. W pierwszym okresie istnienia obozu przebywali w nim głównie Polacy, dla których go założono. Począwszy od połowy 1942 roku, z powodu coraz liczniejszych transportów Żydów z całej niemal Europy, liczba więźniów Polaków i Żydów zrównała się. W drugiej połowie 1942 roku Żydzi stanowili już około połowy ogólnego stanu więźniów, a od 1943 roku - większość. Obóz został wyzwolony 27 stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną.
W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także - obok Polaków - Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodowości.