Uczestnicy marszu na terenie dawnego obozu w Płaszowie
Jan Karpiński (przed wojną Klapper) miał 13 lat, gdy likwidowano getto. - Ustawiłem się w kolumnie mężczyzn zdolnych do pracy, których wyprowadzano do obozu w Płaszowie. Byłem niewysoki. Jeden z esesmanów wyciągnął mnie z szeregu. Błąkałem się po ulicach. Wszędzie krzyki, wrzaski - opowiadał.
- Furmanki wywoziły z getta rzeczy. Jeden z furmanów kazał mi wskoczyć na górę, przykryli mnie betami i wywieźli z getta - wspominał. Jego najbliżsi zginęli podczas okupacji, on sam walczył potem w Powstaniu Warszawskim.