70. rocznica likwidacji getta w Krakowie
Tłumy wyruszyły na ulicę
To była masakra. Zabili miliony ludzi - zdjęcia
Około 400 osób uczestniczyło w Krakowie w Marszu Pamięci zorganizowanym, by uczcić ofiary przeprowadzonej 70 lat temu likwidacji krakowskiego getta.
Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner podkreślił, że powinniśmy pamiętać o Żydach, którzy zginęli i o bohaterstwie Polaków, którzy im pomagali. - Są w świecie głosy, że to wszystko było nieprawdą, że niemożliwe było zabicie sześć milionów ludzi - mówił Zvi Rav Ner. - Dlatego tak ważne jest, by pamiętać, o tym co się stało. Z tego placu w Krakowie powinno wyjść w świat przesłanie, że nie można pozwolić, by takie zbrodnie się powtórzyły - apelował.
Krakowskie getto było jednym z pięciu największych w Generalnym Gubernatorstwie. W dzielnicy utworzonej przez niemieckie władze okupacyjne w marcu 1941 r. mieszkało ok. 17 tys. ludzi. W 1942 r. w trakcie dwóch akcji wysiedleńczych większość mieszkańców getta (ok.11. tys. osób) wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Do ostatecznej likwidacji getta hitlerowcy przystąpili 13 i 14 marca 1943 r. Na ulicach getta i na placu Zgody, obecnie noszącym nazwę Bohaterów Getta, rozstrzelali ok. 2 tysiące osób, zdrowych mężczyzn skierowano do obozu w Płaszowie, pozostałych wywieziono do obozu Auschwitz.
Na zdj. Rabin Eliezer Gurary prowadzi modlitwę przy resztkach murów getta przy ul. Lwowskiej.
(PAP, WP.PL/msz)
Uczestnicy marszu na terenie dawnego obozu w Płaszowie
Jan Karpiński (przed wojną Klapper) miał 13 lat, gdy likwidowano getto. - Ustawiłem się w kolumnie mężczyzn zdolnych do pracy, których wyprowadzano do obozu w Płaszowie. Byłem niewysoki. Jeden z esesmanów wyciągnął mnie z szeregu. Błąkałem się po ulicach. Wszędzie krzyki, wrzaski - opowiadał.
- Furmanki wywoziły z getta rzeczy. Jeden z furmanów kazał mi wskoczyć na górę, przykryli mnie betami i wywieźli z getta - wspominał. Jego najbliżsi zginęli podczas okupacji, on sam walczył potem w Powstaniu Warszawskim.
Marsz pamięci w 70. rocznię likwidacji getta w Krakowie
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przypomniał, że przed wojną Żydzi stanowili jedną czwartą mieszkańców miasta. - Zostali wymordowani. (...) Jesteśmy winni tym ludziom przynajmniej przypomnienie o ich istnieniu i ich zasługach dla naszego miasta - mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Dodał, że trzeba przypominać o Zagładzie, by nie dochodziło do masowych mordów powodowanych nienawiścią rasową. - Ten marsz jest pokazaniem tego, że powinniśmy iść razem przeciw antysemityzmowi, przeciw wszystkim rasowym oskarżeniom. Nie na tym opiera się społeczeństwo, a chcielibyśmy, żeby było ono wielokulturowe, zwarte i silne - podkreślił Majchrowski.
Na zdj. rabin Eliezer Gurary modli się przed pomnikiem na terenie dawnego obozu w Płaszowie.
Marsz pamięci w 70. rocznię likwidacji getta w Krakowie
Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz mówił, że hitlerowcy, by zupełnie upokorzyć społeczność żydowską przeprowadzili likwidację getta w sobotę kilka dni przed świętem Pesach. Dodał, że trasa, którą pokonują uczestnicy marszu, 70 lat temu dla wielu mieszkańców getta była "ostatnią drogą w ich życiu".
Na zdj. kamienie, kwiaty i znicze pod pomnikiem na terenie dawnego obozu w Płaszowie.
Marsz pamięci w 70. rocznię likwidacji getta w Krakowie
Na pl. Bohaterów Getta, na którym w marcu 1943 hitlerowcy urządzili selekcję mieszkańców likwidowanego getta, uczestnicy Marszu Pamięci zmówili modlitwę za zmarłych i złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową. Marsz wyruszył spod "Apteki pod Orłem" należącej podczas okupacji do Tadeusza Pankiewicza. Był jedynym Polakiem mieszkający w getcie, dostarczał Żydom żywność, leki i pomagał im w ucieczce poza mury.
Uczestnicy marszu pokonali czterokilometrową trasę z placu Bohaterów Getta do byłego obozu w Płaszowie - tą samą, którą hitlerowcy prowadzili przed laty Żydów. Przy zachowanym fragmencie muru getta na ul. Lwowskiej złożyli kwiaty i zapalili znicze. Kwiaty i znicze składano także pod głazem z tablicą upamiętniającą Żydów pomordowanych w obozie w Płaszowie. Pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu odmówiony został kadysz za zmarłych. Modlitwę poprowadził rabin Eliezer Gurary z ugrupowania chasydów Chabad Lubawitch.
Uczestnicy marszu na terenie dawnego obozu w Płaszowie
Koordynatorem Marszu jest Stowarzyszenie Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie. Uroczystości związane z 70. rocznicą likwidacji getta honorowym patronatem objął prezydent RP Bronisław Komorowski.
Bezpośrednio po marszu zainteresowani mogli zwiedzać teren dawnego obozu w Płaszowie. Odbyły się też dwa spacery po terenie dawnego getta zorganizowane przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa.