7 tys. schronów ma Obrona Cywilna
Siedem milionów masek gazowych i 7 tysięcy schronów - takimi zabezpieczeniami dysponują służby Obrony Cywilnej w Polsce. Choć nie jest to wystarczająca liczba, na razie nie ma sensu, by cokolwiek zmieniać - powiedział we wtorek rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, Witold Maziarz.
09.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju uspokajają, że żadne zagrożenie nam nie grozi.
Zgodnie z doktryną wojenną, działania prewencyjne powinny ograniczać się przede wszystkim do większych aglomeracji, gdzie ryzyko ataku jest największe. I właśnie w aglomeracjach - masek gazowych nie brakuje.
Wsie i małe miasteczka poszkodowane są również pod względem liczby schronów. W całej Polsce jest ich 7 tys., przy czym większość znajduje się w dużych miastach. Witold Maziarz przyznał, że część schronów służy zupełnie innym celom. W schronach przeciwlotniczych mieszczą się dyskoteki i magazyny. Właściciele w umowach najmu mają wyraźnie zapisane, że muszą o schrony dbać i w razie niebezpieczeństwa przywrócić pierwotny wygląd - powiedział rzecznik.
Maziarz zaznaczył także, że w razie niebezpieczeństwa potrzebne maski będą produkowane na bieżąco.
Maski gazowe są skuteczne w przypadku użycia broni chemicznej. Nie stanowią żadnego zabezpieczenia, jeśli jest użyta broń biologiczna. (jd)