35-latek podejrzany o zabójstwo partnerki. Ciało pociął piłą i spalił w kominku

Śląska policja zatrzymała 35-letniego inżyniera, który najprawdopodobniej jest zabójcą 32-letniej partnerki. Kobieta od kwietnia była poszukiwana. Sprawca w bestialski sposób pozbawił kobietę życia i pozbył się jej ciała, decydując się na drastyczną metodę.

35-latek przyznał się, że ciało swojej partnerki Małgorzaty W. poćwiartował i spalił w kominku35-latek przyznał się, że ciało swojej partnerki Małgorzaty W. poćwiartował i spalił w kominku, mat policja Bieruń
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Barbara Kwiatkowska

Małgorzata W., mieszkanka Śląskiego, zniknęła bez wieści kilka tygodni temu. Zostawiła dwójkę malutkich dzieci w wieku 2 i 4 lat. Była poszukiwana przez wszystkie jednostki policji w Polsce.

Jej partner relacjonował służbom, że kobieta przed zaginięciem miała myśli samobójcze. Sugerował, że mogła sobie coś zrobić.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", samochód 32-latki znaleziono w pobliżu zbiornika Dziećkowice. Policja przeszukała okoliczne lasy, a także wody zbiornika. Ustalono, że komórka Małgorzaty W. od dnia zaginięcia nie logowała się do sieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagranie z drona. Pogorzelisko na Marywilskiej 44

Tymczasem, jak się właśnie okazało, to prawdopodobnie inżynier zamordował z zimną krwią swoją partnerkę. Na dodatek pozbył się jej zwłok w trudny do pojęcia sposób.

Inżynier popełnił zbrodnię. Ciało zlikwidował w drastyczny sposób

W piątek policja zatrzymała mężczyznę. Został mu przedstawiony zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach zadecydowała o tymczasowym aresztowaniu.

35-latek przyznał się do tego, że pociął ciało, a następnie je spalił w kominku i beczce. Popioły mężczyzna miał wymieszać z cementem i zabetonować na swojej działce. Śledczy odnaleźli w lesie nadpalony telefon ofiary.

Tłumaczył śledczym, że zamordował swoją partnerkę, bo zdenerwowała go. Potem zajął się pozbyciem ciała i odprowadził jej samochód nad rzekę, by upozorować, że skoczyła do wody.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest