Trzylatek jadł orzeszki. Walczy o życie
Chwile grozy przeżyli rodzice trzyletniego chłopca, który zakrztusił się orzeszkiem i stracił przytomność. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala.
Do dramatu doszło w Lesznie w województwie wielkopolskim. W sobotnie przedpołudnie trzyletni chłopczyk sięgnął po orzeszki. Niestety, zakrztusił się jednym z nich. Chwilę później przestał oddychać i stracił przytomność. Bliscy chłopca wezwali pogotowie.
Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zatkanie dróg oddechowych. Serce chłopca przestało bić.
Ratownicy udrożnili drogi oddechowe dziecka. Podczas akcji ratowniczej udało się także przywrócić chłopcu funkcje życiowe. Mimo to medycy zdecydowali, że maluch powinien trafić do szpitala.
Stan chłopca jest bardzo ciężki
Trzylatka przetransportowano śmigłowcem LPR do placówki w Ostrowcu Wielkopolskim.
- Jego stan jest bardzo ciężki - przekazał w sobotę rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala, lekarz Adam Stangret.
Jak dodał, dziecko przebywa na dziecięcym oddziale intensywnej opieki medycznej.