W ubiegłą sobotę samolotem rejsowym z Brazylii przez Dubaj, przyleciał do Polski pewien obywatel Hiszpanii. Od razu po wylądowaniu zatrzymali go celnicy, ponieważ mieli podejrzenia, iż jest on przemytnikiem.
Przeczytajcie też: Trzęsły mu się dłonie, bo miał marihuanę w kieszeni!
W bagażu mężczyzny znaleziono kokainę. Narkotyki były schowane w walizce z ubraniami, sprytnie zapakowane w saszetki na preparaty kosmetyczne. Policjanci zabezpieczyli kilka pudełek, wypełnionych takimi saszetkami z proszkiem. Okazało się, że było to około 3 kilogramy kokainy, o* czarnorynkowej wartości co najmniej 900 tysięcy złotych*.
Zatrzymany obywatel Hiszpanii usłyszał już zarzut przemytu znacznej ilości środków odurzających. Zgodnie z art. 55 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, 51-letniemu mężczyźnie grozi grzywna i kara więzienia od 3 do 15 lat. Sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec 51-letniego mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu.
Teraz policja pod nadzorem prokuratorskim wyjaśnia okoliczności sprawy i ustala, gdzie narkotyki miały trafić.
Przeczytajcie też: Był odurzony narkotykami. Myślał, że to włamanie
