29‑latek nie żyje po tym, jak skatowali go policjanci. Są nagrania
W piątek władze miasta Memphis, w stanie Tennessee, udostępniły nagranie brutalnego pobicia przez funkcjonariuszy policji Tyre'a Nicholsa. Czarnoskóry mężczyzna został zatrzymany za rzekome wykroczenie drogowe. Sprawa zbulwersowała społeczeństwo, władze obawiają się o wybuch gwałtownych protestów w kraju. Joe Biden nazwał wideo "horrendalnym", skontaktował się też z rodziną ofiary.
28.01.2023 | aktual.: 28.01.2023 12:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Na nagraniach z kamer, które funkcjonariusze mieli na swoich mundurach podczas interwencji widać, jak wyciągają mężczyznę z samochodu i przyciskają do ziemi. Nichols początkowo nie stawia oporu, jednak później ucieka. Kiedy zostaje schwytany, czarnoskórzy mundurowi biją go, kopią w głowę, okładają pięściami, pałką i rażą paralizatorem. 29-latek leży na ziemi i woła swoją matkę.
Ofiara trafiła do szpitala w stanie krytycznym i zmarła 3 dni później na skutek odniesionych ran. Pięciu funkcjonariuszom, których zwolniono ze służby, postawiono zarzuty zabójstwa drugiego stopnia, czyli umyślnego, lecz bez premedytacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa Nicholsa wzbudziła szerokie oburzenie w USA, a władze stanowe i federalne poczyniły przygotowania przygotowując się do potencjalnych zamieszek.
Zachowanie funkcjonariuszy ostro potępiła szefowa policji w Memphis Cerelyn Davis, która oceniła, że był to incydent porównywalny lub gorszy do sprawy pobicia czarnoskórego Rodneya Kinga, którego brutalne pobicie w Los Angeles i późniejsze uniewinnienie policjantów, wywołało jedne z największych zamieszek w historii USA.
Do sprawy w czwartek i piątek odniósł się prezydent Joe Biden, który odbył też rozmowę z rodziną ofiary.
"Tak jak wielu, byłem oburzony i głęboko dotknięty, widząc horrendalne wideo pobicia, które skutkowało śmiercią Tyre'a Nicholsa" - napisał w oświadczeniu prezydent, dodając że jest to "kolejne bolesne przypomnienie" o traumie, z którą zmagają się ciemnoskórzy Amerykanie. Biden jednocześnie upomniał protestujących, by nie uciekali się do przemocy lub destrukcji. Wskazał przy tym, że do pokojowych protestów i powstrzymania się od przemocy wezwała też matka Nicholsa.
W piątkowy wieczór demonstranci wyszli na ulice Memphis, m.in. blokując most na autostradzie I-55 na granicy stanów Tennessee i Arkansas. Mniejsze protesty zorganizowano też m.in. w Waszyngtonie i Nowym Jorku. Jak dotychczas przebiegają pokojowo.