280 strażaków gasi pożar w rafinerii w Trzebini
Około 280 strażaków weźmie udział w ostatecznej akcji gaszenia palącego się zbiornika w rafinerii w
Trzebini. Obecnie strażacy oczekują na posiłki - poinformował w niedzielę wieczorem st. kpt. Paweł
Knapik z małopolskiej straży pożarnej.
Oczekujemy na przyjazd kolejnych strażaków, tym razem z powiatów limanowskiego, brzeskiego i wielickiego w Małopolsce. Po zgromadzeniu odpowiedniej liczby strażaków i zgromadzeniu dostatecznej ilości środka gaśniczego przystąpimy do decydującego natarcia na palący się zbiornik - powiedział Knapik. Jego zdaniem, w decydującej akcji weźmie udział w sumie 280 strażaków.
Zgłoszenie o pożarze straż pożarna otrzymała w niedzielę po godz. 16. Prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapalił się zbiornik o pojemności 10 tys. ton, wypełniony w około jednej szóstej objętości olejem napędowym. Do gaszenia pożaru zaangażowano blisko 200 strażaków z województw małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego i opolskiego. Potrzebna jest duża ilość środka gaśniczego oraz działka, które podają środek z dużej odległości - mówił o specyfice akcji gaśniczej Knapik.
W wyniku wysokiej temperatury konstrukcja zbiornika została zniszczona, zbiornik się rozszczelnił i wylała się z niego płonąca substancja. Płonie na tacy ziemnej utworzonej z obwałowań wokół zbiornika. Nie ma jednak większego zagrożenia, w dalszym ciągu chłodzimy pozostałe trzy zbiorniki, by pożar się nie rozprzestrzenił - powiedział Knapik.
W warszawskim Centrum Koordynacji Ratownictwa uruchomiony został specjalny sztab czuwający nad akcją gaszenia pożaru w rafinerii w Trzebini. Kieruje nim szef Państwowej Straży Pożarnej. Meldunki na bieżąco przekazywane są ministrowi spraw wewnętrznych i administracji - poinformowała Alicja Hytrek, rzeczniczka resortu. Mieszkańcy 30 domów znajdujących się w pobliżu rafinerii są gotowi do ewakuacji. Do takiej akcji przygotowani są też policjanci. (ej)