28. rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża
16 października obchodzimy 28. rocznicę wyboru
metropolity krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na papieża,
który przybrał imiona Jan Paweł II.
Zobacz galerię:
Wierny Bogu i tradycji Kościoła
Zobacz galerię:
Dzień Papieski: Polacy wspominają Jana Pawła II
Wybór krakowskiego metropolity na papieża był zaskoczeniem dla całego świata, gdyż po raz pierwszy od 456 lat na Stolicy Apostolskiej zasiadł biskup nie będący Włochem. Zaskoczeniem było także to, że nowy papież pochodził ze słowiańskiego kraju, który w tamtym czasie należał do bloku radzieckiego.
Nieżyjący już prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński, następnego dnia po wyborze, w przemówieniu wygłoszonym w Radiu Watykańskim powiedział: Nie jestem w stanie mówić teraz o historii życia człowieka tak mi bliskiego i związanego wspólną pracą od wielu lat, z której wytwarzała się przyjaźń i miłość Kościoła i Polski". Dodał, że to, co interesuje świat w nowym papieżu, który przyszedł do Rzymu z krainy Polaków - "to żywa jego wiara i duch modlitwy.
W ocenie prymasa Wyszyńskiego, ze swej bogatej osobowości filozofa-moralisty promieniowała modlitwa w każdej chwili życia, zarówno wtedy, gdy obchodził swoją codzienną drogę krzyżową, jak i wtedy, gdy sprawował Najświętszą Ofiarę, gdy uważnie przyglądał się Dzieciom Bożym, gdy umiał z nimi gawędzić, śpiewać czy snuć zawiłe rozważania.
Głęboka miłość swobody wędrowniczej, rodzinnych lasów i pól, człowieka rozkochanego w królewskim Krakowie - aż łzy wyciska na myśl o "utraconym raju", tak, iż na usta ciśnie się nie do opanowania pytanie: "Góralu, czy ci nie żal odchodzić od stron ojczystych?", a nasz Góral z Wadowic, gdy z Watykanu myślą na lasy spoziera, gdy łzy rękawem ociera, na pewno sobie odpowie: dla Boga Panie, dla Boga, dla Kościoła, dla jego spraw i wielkich zadań, które piętrzą się przed ludzkością - mówił wówczas prymas Wyszyński.
W taki to sposób mówił o nowym papieżu Polaku jego przyjaciel kardynał Wyszyński. Zwracając się do nowo wybranego papieża Polaka, prymas Wyszyński powiedział wówczas: Ojczysty "raj utracony" stanie się od dziś dla Ciebie wędrówką narodów za Chrystusem, którego zostałeś namiestnikiem na Ziemi. I dodał: Całuję Twoją przyjazną twarz, Przyjacielu prac i walk o Kościół Chrystusowy w Polsce, i z uległością składam na Twoich stopach, gotowych na bieżnie dróg wielu, pocałunek biskupa i prymasa Polski.
Pierwszym uczuciem Rzymian - kiedy dowiedzieli się o wyobrze - było zdziwienie i zaskoczenie. Sensację wzbudził moment, kiedy kardynał Pericle Felici wypowiedział imię Karola, imię, którego nie nosił żaden z kardynałów włoskich, a następnie nazwisko wymawiając je nie po polsku "Wojtyla", z łacińskim akcentem. Szok i entuzjazm dał się słyszeć wówczas, gdy podane zostało imię nowego papieża Jan Paweł II.
Było więc jasne, że nowy papież, obcokrajowiec, będzie kontynuował linię swoich poprzedników i realizował obietnice dane w okresie 33 dni pontyfikatu przez Jana Pawła I, pontyfikatu nazwanego przez jego następcę, który przybył z Krakowa do Rzymu - "falą miłości". Jan Paweł II realizował to, co zapowiedział w swoim orędziu "Urbi et orbi" skierowanym zaraz po wyborze do całego Kościoła. Mówił wówczas: Otwórzcie granice państw i systemów, pozwólcie mówić Chrystusowi do Człowieka. W tych słowach zawarte było orędzie ewangelizacyjne Jana Pawła II do całego świata. Orędzie to wcielał w życie poprzez swoje liczne podróże apostolskie do różnych zakątków świata.
Wielu zastanawiało się wówczas, dlaczego papieżem został kardynał Wojtyła i jaki będzie to pontyfikat? Pontyfikat Jana Pawła II cechowała żelazna wola przywrócenia osobowości Kościołowi katolickiemu po latach kryzysu, jaki nastąpił po Soborze Watykańskim II. Za jedno z najważniejszych zadań "polski papież" uznał wysłuchiwanie głosu ludzi biednych i zepchniętych na margines, obronę praw człowieka wszędzie tam, gdzie są one deptane, a także wspieranie systemu wartości etycznych, według tradycyjnej nauki Kościoła.
Droga, jaką wybrał papież, nie była łatwa. Jego zdecydowana postawa w dziedzinie moralności, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie rodziny, małżeństwa, ochronę życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci i eksperymenty genetyczne, spotykała się i spotyka niejednokrotnie z kontestacją, głównie wśród młodych ludzi. Zarazem to właśnie młodzież witała go z największym entuzjazmem podczas jego licznych podróży za granicę. Przykładem są Światowe Dni Młodzieży w Denver (Kolorado) w USA czy w Toronto (w Kanadzie).
Jan Paweł II pozostał wierny tradycjom Kościoła i linii wytyczonej przez poprzedników, przede wszystkim Pawła VI. W ciągu całego pontyfikatu Jana Pawła II zmieniał się jednak świat. Nauki Kościoła, np. w kwestii środków antykoncepcyjnych, są uważane za przestarzałe przez część młodego pokolenia. Papież był tego świadom, nie chciał jednak pozwolić na wyłomy w oficjalnej doktrynie.
W dziedzinie nauk moralnych i doktryny wiary Jan Paweł II kontynuował to, co mówili i czynili jego poprzednicy. Jeśli jednak idzie o styl działania, wprowadził bardzo istotne zmiany. Był to styl bardziej nowoczesny, bezpośredni i skuteczny.
Wielu komentatorów podkreśla, że wybór polskiego kardynała Karola Wojtyły na papieża, a następnie działalność Jana Pawła II, przyczyniły się do obalenia komunizmu w Europie Środkowej oraz do powrotu wolności i demokracji w tym regionie świata.
(mj)
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl