200. rocznica urodzin Ignacego Domeyki
W tym roku przypada 200-lecie urodzin Ignacego Domeyki. Z tej okazji w warszawskiej Bibliotece Narodowej od poniedziałku będzie można oglądać wystawę pt. "Lubię Chile, a wzdycham do Polski".
Wystawę przygotowała Biblioteka Narodowa we współpracy z warszawskim Muzeum Ziemi PAN oraz ambasadą Chile w Polsce. Poniedziałkowy wernisaż połączony będzie z promocją książki prof. Zdzisława Ryna pt. "Obywatel świata" poświęconej życiu Domeyki.
Ignacy Domeyko urodził się 2 lipca 1802 roku. Pochodził z ziemiańskiej rodziny z okolic Nowogródka. Kończył powiatową szkołę pijarską, studiował na uniwersytecie wileńskim (magisterium z matematyki), gdzie związał się z Towarzystwem Filomatów. Był przyjacielem Mickiewicza, który później uwiecznił go jako Żegotę w III części "Dziadów".
Aresztowanie i proces filomatów zakończyły się dla Domeyki tylko dozorem policyjnym. Dopiero udział w nieudanej kampanii litewskiej generała Chłapowskiego podczas powstania listopadowego zmusił Domeykę do ucieczki z kraju.
Przez Prusy dotarł do Drezna, gdzie spotkał się z Mickiewiczem. Wspólnie wyjechali do Francji, gdzie Domeyko początkowo wpadł w wir życia emigracji, wkrótce jednak odsunął się od polityki i rozpoczął intensywne studia, słuchając wykładów na Sorbonie, w College de France, Ogrodzie Botanicznym i w Konserwatorium Sztuk i Rzemiosł; słuchał najwybitniejszych ówczesnych uczonych.
Domeyko początkowo pracował w Alzacji ale wkrótce zrezygnował z tej pracy i objął stanowisko wykładowcy chemii i mineralogii w szkole górniczej w Coquimbo w Chile. Dotarł tam po czteromiesięcznej podróży 3 czerwca 1883 r. Oczekiwano go niecierpliwie jako człowieka, który potrafi uzyskać z galeny - srebro. Z kruszcami i górnictwem wiązali nadzieje nie tylko mieszkańcy Coquimbo. Młoda chilijska republika upatrywała w górnictwie dźwignię przyszłego rozwoju gospodarczego.
Podczas wycieczek i wypraw badawczych, uczony czynił liczne obserwacje geofizyczne i geologiczne. Przeszedł przez argentyńską pampę oraz przez Andy, których budowę geologiczną opisał. Odwiedzał chilijskie kopalnie, zwrócił uwagę Chilijczyków na gospodarcze znaczenie złóż saletry na pustyni Atacama. Odkrył żyły srebra, złota i miedzi, a także złoża węgla. Odnalazł hieroglify z czasów prekolumbijskich, malowane na kamieniach. Rezultaty badań, w postaci kolekcji minerałów i sprawozdań naukowych, przesyłał do swej macierzystej uczelni, a jednocześnie publikował je we francuskich i niemieckich czasopismach naukowych.
Domeyko interesował się też losem i obyczajami Indian południowoamerykańskich, występował też przeciwko handlowi niewolnikami. Szczególną uwagę (miała na to zapewne wpływ powstańcza przeszłość Domeyki) poświęcił Araukanom - narodowi, który o wolność walczył i z Inkami, i z Hiszpanami. Państwo chilijskie planowało kolonizację Araukanii, Domeyko zrobił wszystko, by ta ekspansja przebiegła w sposób humanitarny.
Przyczyniła się do tego jego książka "Araucania y sus habitantes", która uświadomiła społeczeństwo i sfery rządowe Chile, zapobiegając wojnie. Zawierała też opis geograficzny i etnograficzny Araukanii, opisy budowy geologicznej krainy oraz jej świata zwierzęcego i roślinnego.
Kiedy w 1846 r. Domeyko chciał wracać do kraju, rząd Chile zatrzymał go propozycją kariery akademickiej. Miał pomóc w reformie uniwersytetu w stolicy kraju Santiago. Został tam profesorem chemii. Opracował też podręcznik mineralogii, uwzględniający najnowsze odkrycia z tego zakresu, w tym również po raz pierwszy opisane przez niego samego (np. arsenek miedzi, nazwany później domeykitem). Najważniejszą rolą uczonego była jednak praca nad organizacją państwowego systemu szkolnictwa wyższego. Opierając się na wzorach niemieckich, a także uniwersytetu wileńskiego, stworzył w Santiago nowoczesny ośrodek akademicki. W latach 1867-83 sprawował funkcję rektora stołecznej uczelni.
Na krótko przed śmiercią Domeyko odwiedził Polskę. Dwumiesięczna podróż wyczerpała jego siły - wkrótce po powrocie do Chile zmarł w Santiago 23 stycznia 1889 r., w wieku osiemdziesięciu siedmiu lat. (mag)