20‑tonowy głaz stoczył się z góry i wbił w dom. O krok od tragedii w Austrii
Chwile grozy w austriackim kurorcie narciarskim Solden. Kamień oderwał się od góry, pokonał trasę około 200 metrów i z całym impetem uderzył w pobliski dom mieszkalny. Całe szczęście nikomu nic się nie stało.
To, że w austriackich Alpach co chwila dochodzi do lawin, nie jest nowością. Tym razem obyło się jednak bez większych strat oraz ofiar. W popularnym kurorcie turystycznym Solden, który znajduje się w samym sercu gór, doszło do niebezpiecznego wypadku. Mieszkańców zaskoczył nagły huk na podwórku. Okazało się, że to 200-tonowy, który głaz oderwał się od góry, sturlał i wbił w elewację.
Całe szczęście nikomu nic się nie stało. Kamień poważnie rozwalił jednak ścianę domu, pogruchotał ogrodzenie oraz schody. Głaz zleciał z około 200 metrów.
Minuty ocaliły ich przed zmiażdżeniem. "To świąteczny cud"
Kilka miesięcy temu na tym terenie doszło jednak do poważnej lawiny. Tony skał i gruzu zsunęły się z góry i zablokowały drogę w miejscowości Vals w Tyrolu. Chwilę wcześniej tą samą trasą szli mieszkańcy, którzy wracali ze świątecznej mszy.
Ponad setka ludzi utknęła wtedy w mieście. Potem przyjechały buldożery, które przez cały dzień pracowały, oczyszczając alternatywną trasę do miasteczka.
- To prawdziwy cud. Dzieci idą tamtędy po mszy, kilka minut później i cała ta masa skał spadłaby na nie. To niewiarygodne szczęście, że nikomu nic się nie stało - powiedział Guenther Platter, starosta krajowy Tyrolu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl