Trwa ładowanie...

Minuty ocaliły ich przed zmiażdżeniem. "To świąteczny cud"

Tony skał i gruzu zsunęły się z góry w austriackich Alpach. Głazy zablokowały drogę w miejscowości Vals w Tyrolu - chwilę wcześniej tą samą trasą szli mieszkańcy, którzy wracali ze świątecznej mszy.

Minuty ocaliły ich przed zmiażdżeniem. "To świąteczny cud"Źródło: Fotolia, fot: ambrozinio
d3rum6b
d3rum6b

- Można powiedzieć, że to świąteczny cud. Mieliśmy tu wielką lawinę, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Jeszcze 10 minut wcześniej tą samą drogą ludzie wracali z bożonarodzeniowej mszy - powiedział w rozmowie z agencją prasową DPA, Klaus Ungerank, burmistrz Vals.
We wtorek agencja poinformowała o katastrofie, która miała miejsce w Tyrolu. Ponad setka ludzi utknęła w Vals, po tym, jak w niedzielę, tony skał osunęły się z pobliskiej góry na główną drogę.

Szczęście w nieszczęściu

- To prawdziwy cud. Dzieci idą tamtędy po mszy, kilka minut później i cała ta masa skał spadłaby na nie. To niewiarygodne szczęście, że nikomu nic się nie stało - powiedział Guenther Platter, starosta krajowy Tyrolu.
Lawina zablokowała mieszkańców w miasteczku na okres świąt. Cały wtorek buldożery pracowały, oczyszczając alternatywną trasę do miasteczka.

d3rum6b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rum6b
Więcej tematów