Nieprawidłowo przeprowadzone śledztwo
Sprawą zajmował się też Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Ocenił on, że Izby Morskie w Szczecinie i Gdyni nie rozpatrzyły sprawy zatonięcia promu w sposób bezstronny, m.in. pomijając materiał dowodowy oraz nie przesłuchując istotnych świadków (ten sam sędzia prowadził postępowanie śledcze, a następnie orzekał jako przewodniczący składu). Zdaniem Trybunału pogwałcona została jedna z zasad Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W 2005 roku Trybunał przyznał odszkodowania 4,6 tys. euro za straty moralne każdemu z 11 krewnych i członków rodzin ofiar katastrofy promu.
Na zdjęciu: jeden z ocalałych marynarzy ochmistrz Edward Kurpiel z żoną Zofią.