20 listopada policja prowadzi akcję "Smog". Spodziewajmy się kontroli na drogach
20 listopada po raz szósty w tym roku odbywa się ogólnopolska akcja "Smog". Policjanci skontrolują pojazdy, które emitują nadmiar toksycznych spalin. Służby prowadzą walkę o poprawę jakości powietrza.
20 listopada akcja "Smog". Policjanci zatrzymają niesprawne auta
Celem policyjnej akcji "Smog" jest eliminowanie z ruchu drogowego pojazdów z źle działającym silnikiem, uszkodzonym układem wydechowym albo wyciekiem oleju. Funkcjonariusze udadzą się na patrole wyposażeni w dymomierze i analizatory spalin.
Akcja "Smog" ma ograniczyć liczbę samochodów zatruwających środowisko na jesieni. Zwłaszcza na obszarze dużych miast emisje z aut osobowych mają udział w powstawaniu zabójczego i utrudniającego życie smogu.
W tym roku akcja "Smog" w całej Polsce odbyła się już 5 razy: 5 marca, 20 maja, 16 lipca, 28 sierpnia i 9 października. W każdej edycji akcji funkcjonariusze kontrolowali ponad 20 tysięcy samochodów. W sumie w 2019 roku już ponad 8 tysięcy kierowców straciło dowody rejestracyjne i musi zadbać o stan techniczny swoich pojazdów. W samej Warszawie w akcji "Smog" 9 października policja skontrolowała prawie 1900 samochodów, a w 134 wykryła nieprawidłową emisję spalin i wycieki.
Akcja "Smog". Konsekwencje dla zatrzymanych kierowców
Kierowcy zatrzymani podczas akcji "Smog" mogą mieć kłopoty. Jeśli policjanci stwierdzą zły stan techniczny pojazdu, jego właściciela czeka mandat w wysokości nawet 500 złotych oraz odebranie dowodu rejestracyjnego.
Samochód nie spełniający wymagań ochrony środowiska nie może odjechać z miejsca zatrzymania. Musi być odholowany albo odwieziony na lawecie. By odzyskać dowód rejestracyjny, kierowca musi naprawić swoje auto i potwierdzić to w stacji diagnostycznej. Od 2018 roku policjanci odnotowują zatrzymanie dokumentu w systemie informatycznym, dzięki czemu właściciel może go odzyskać w dowolnej jednostce policji w kraju.
Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl