Trwa ładowanie...

Konin. "Sytuacja kryzysowa". Policjanci z bronią i armatka wodna przed komendą

Po niedzielnych zajściach przed komendą policji zebrał się sztab kryzysowy. Władze miasta apelują do mieszkańców o powściągnięcie emocji. Tymczasem przed komendą policji zgromadzili się uzbrojeni funkcjonariusze. Stanęła też armatka wodna.

Konin. "Sytuacja kryzysowa". Policjanci z bronią i armatka wodna przed komendąŹródło: PAP, fot: Tomasz Wojtasik
d4mk5i4
d4mk5i4

Kilkunastu policjantów, z bronią i tarczami, stanęło w poniedziałek po południu przed gmachem Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Pojawiła się też armatka wodna. Do miasta zjeżdżają na sygnale wozy policyjne z funkcjonariuszami z oddziałów prewencji z różnych stron województwa wielkopolskiego.

Rzecznik prasowy konińskiej policji podkomisarz Marcin Jankowski tłumaczy, że w związku z niedzielnymi zajściami, sytuację w mieście traktuje się jako kryzysową.

- Możemy spodziewać się różnych zachowań ze strony mieszkańców - dodał podkom. Jankowski.

d4mk5i4

Przypomnijmy, że w niedzielę wieczorem pod komendą pojawiło się kilkadziesiąt osób. Obwiniali policję o śmierć 21-letniego Adama C. W stronę policjantów poleciały nie tylko wyzwiska, ale także butelki i kamienie. Funkcjonariusze musieli oddać strzały ostrzegawcze.

Zobacz także: "Policja zabija". Tragedia w Koninie i protest mieszkańców

Trzech policjantów zostało rannych. Zatrzymano siedmiu demonstrantów: trzech dorosłych i czterech nastolatków. U wszystkich stwierdzono alkohol w organizmie.

Do tragicznego zdarzenia, które wywołało zamieszki przed komendą, doszło w czwartek na jednym z osiedli w Koninie. Policjanci podeszli do stojących przy placu zabaw dwóch 15-latków i 21-letniego Adama C. Gdy funkcjonariusze chcieli ich wylegitymować, najstarszy zaczął uciekać. Goniący go policjant miał krzyczeć "stój, policja", jednak mężczyzna nie reagował. Wtedy padł strzał. Mimo reanimacji, rannego nie udało się uratować.

d4mk5i4

Jak ustaliła Wirtualna Polska, wstępna ocena śledczych w sprawie śmiertelnie postrzelonego Adama Cz. wykazała, że rana wlotowa była z przodu ciała, a nie od strony pleców.

Początkowo śledztwo w sprawie śmierci Adama C. prowadziła Prokuratura Okręgowa w Koninie. Zostało ono jednak przekazane do Prokuratury Rejonowej w Łodzi. - Decyzję taką podjął prokurator krajowy - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koninie, Aleksandra Marańda.

d4mk5i4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4mk5i4
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj