Świat20-latka spalona żywcem przez tłum za "czary" w Papui-Nowej Gwinei

20‑latka spalona żywcem przez tłum za "czary" w Papui-Nowej Gwinei

Mieszkanka Papui-Nowej Gwinei została skatowana i spalona żywcem po tym, jak oskarżono ją, że czarami zabiła sześcioletniego chłopca - podaje BBC News, powołując się na lokalne media.

20-latka spalona żywcem przez tłum za "czary" w Papui-Nowej Gwinei
Źródło zdjęć: © AFP | Post Courier

07.02.2013 | aktual.: 18.02.2013 11:34

Do zbrodni doszło w środę w miejscowości Mount Hagen położonej w prowincji Western Highlands. Dzień wcześniej w lokalnym szpitalu zmarł sześcioletni chłopiec, który skarżył się na bóle w klatce piersiowej i brzucha.

Rodzice stwierdzili, że ich syn padł ofiarą czarów, o które oskarżyli 20-letnią Kepari Leniata. Według papuańskich mediów podjudzeni mieszkańcy wioski, wraz z krewnymi zmarłego sześciolatka, zdarli z kobiety ubranie, związali i torturowali rozżarzonym żelazem, wymuszając na niej przyznanie się do "czarów". Na koniec ofiara została polana benzyną i spalona żywcem na stercie śmieci.

Gazeta "The National" podała, że policjanci, otoczeni przez rozjuszony, kilkusetosobowy motłoch, nie interweniowali, obawiając się o własne życie. Ludzie przegonili również przybyłych na miejsce strażaków. Szef lokalnej policji poinformował, że sprawa traktowana jest jako morderstwo. Zapowiedział ściganie sprawców i postawienie ich przed sądem.

BBC News przypomina, że w niektórych rejonach Oceanii niewyjaśnione zgony czy tajemnicze choroby bywają przypisywane czarom. Ofiarą oskarżeń o rzucanie uroków najczęściej padają niewinne kobiety.

W ostatnich latach do podobnych tragedii w tej części świata doszło co najmniej kilka razy - najczęściej w dotkniętych biedą społecznościach wiejskich, gdzie wciąż dominuje zabobon i wiara w zjawiska nadprzyrodzone.

Katolicki biskup David Piso powiedział jednej z gazet, że mordowanie oskarżonych o czary staje się coraz większym problemem i zaapelował do rządu o zaostrzenie prawa, żeby położyć kres takim praktykom.

Zareagowała również ambasada USA, która potępiła to "brutalne morderstwo". "Nie ma żadnego usprawiedliwiania dla tego rodzaju przemocy. Mamy nadzieję, że sprawcy odpowiedzialni za zabójstwo pani Leniaty zostaną zidentyfikowani, osądzeni i ukarani" - brzmi oświadczenie amerykańskiej placówki dyplomatycznej, cytowane przez AFP.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)