2 grudnia wybory do Dumy Państwowej

Prezydent Rosji Władimir Putin zarządził wybory do Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, na 2 grudnia 2007 roku - poinformowała służba prasowa Kremla. Tak stanowi dekret podpisany w tym dniu przez Putina.

Kampania wyborcza rozpocznie się z chwilą opublikowania prezydenckiego dekretu, co - jak się oczekuje - nastąpi 3 września.

To piąte wybory do Dumy. Jednak będą się istotnie różnić od poprzednich.

Po raz pierwszy w poradzieckiej Rosji 450-osobowa izba zostanie wyłoniona wyłącznie według proporcjonalnej ordynacji na podstawie list partyjnych. W poprzednich latach obowiązywała ordynacja mieszana - 225 deputowanych wybierano z list partyjnych i 225 - w okręgach jednomandatowych.

Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Władimir Czurow prognozuje, że w wyborach weźmie udział 10-12 partii. Próg wyborczy wynosi tym razem 7%. W poprzednich wyborach - 5%. Partie nie mogą łączyć się w bloki wyborcze.

Po raz pierwszy nie będzie minimalnej frekwencji, wymaganej do uznania wyborów za ważne. Poprzednio wynosiła ona 25%. Zlikwidowano też możliwość głosowania "przeciwko wszystkim".

Aby uzyskać rejestrację w CKW partia powinna zebrać co najmniej 200 tys. podpisów wyborców pod swoją listą kandydatów lub wpłacić kaucję w wysokości 60 mln rubli (2,35 mln dolarów). Po wyborach zwrot kaucji przysługiwać będzie tylko tym ugrupowaniom, które uzyskają nie mniej niż 4% głosów.

Partie reprezentowane w obecnej Dumie - Jedna Rosja, Sprawiedliwa Rosja, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPFR) i Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) - nie muszą ani zbierać podpisów, ani wpłacać kaucji.

Wszystkie te zmiany - jak oceniają eksperci - mają jeszcze bardziej utrudnić rozproszonej opozycji demokratycznej drogę do parlamentu. W Dumie czwartej kadencji zasiada zaledwie garstka opozycyjnych posłów, którzy dostali się do izby z okręgów jednomandatowych.

Większość partii swoje kongresy wyborcze zaplanowała na drugą i trzecią dekadę września. Najpóźniej - 2 października - zbierze się zjazd proprezydenckiej Jednej Rosji. Agitacja w mediach ruszy 3 listopada i potrwa do 30 listopada.

Z sondażu niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewady wynika, że gdyby wybory parlamentarne w Rosji odbywały się w najbliższą niedzielę (dane z połowy sierpnia), to zdecydowanie wygrałaby je Jedna Rosja, na którą głosowałoby 59% wyborców.

Do Dumy weszłyby też KPFR Giennadija Ziuganowa (18%), drugie z prokremlowskich ugrupowań - lewicowo-populistyczna Sprawiedliwa Rosja (9%) oraz nacjonalistyczno-populistyczna LDPR Władimira Żyrinowskiego (7%).

Progu wyborczego nie przekroczyłaby żadna z demokratycznych formacji. Partia Jabłoko Grigorija Jawlińskiego uzyskałaby 3% głosów, a Sojusz Sił Prawicy (SPS) Nikity Biełycha - 1%.

Natomiast według kontrolowanego przez Kreml, Wszechrosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM), Jedna Rosja może liczyć na 57% głosów, KPFR - 18%, Sprawiedliwa Rosja - 14%, LDPR - 11%, SPS - 4,4 i Jabłoko - 2,7%.

Kadencja izby trwa cztery lata. Uprawnionych do głosowania jest ponad 107 mln osób. Centralna Komisja Wyborcza prognozuje, że frekwencja wyniesie ok. 60%.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"