"19:30" przemilczała informację. Szef programu rzucił słuchawką
Główny serwis informacyjny TVP "19:30" nie poinformował o oddaleniu wniosku sądu rejestrowego ws. wpisania zmian w zarządzie TVP do KRS. Tym samym upadł pierwszy plan ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza w kwestii reformowania telewizji. Szef programu nie chciał komentować sprawy w rozmowie z "Press" i rzucił słuchawką.
W środę sąd rejestrowy oddalił wniosek o wpisanie zmian w zarządzie oraz radzie nadzorczej TVP do KRS. Tym samym przepadł pierwszy plan ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicz ws. reform telewizji publicznej. Podobnie sąd zdecydował w przypadku Polskiego Radia.
Należy podkreślić, że decyzja ta jest wsteczna w związku z obecnym stanem mediów publicznych. Pod koniec grudnia minister kultury wprowadził spółki TVP, PR i PAP w stan likwidacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Program "19:30" - następca "Wiadomości" w TVP - nie poruszył jednak w ogóle tego tematu. Branżowy portal "Press" postanowił skontaktować się z Pawłem Płuską, szefem "19:30".
Jak relacjonuje, gdy zadano Płusce pytanie, dlaczego program nie poinformował o decyzji sądu, szef "19:30" rozłączył się. "Press" zadzwoniło do niego ponownie. - Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Do widzenia - powiedział.
Zmiany w mediach publicznych
O wątpliwościach dotyczących pierwszego planu Sienkiewicza mówili eksperci. Kilka dni później minister kultury zmienił sposób działania. Postawił 27 grudnia spółki TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Tej decyzji sąd rejestrowy nie podważa i nie oceniał.
"W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A, Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A." - napisano na profilu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na portalu X.
"W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania" - czytamy w dalszej części oświadczenia.
Sienkiewicz dodał, że decyzja o likwidacji spółek może zostać w każdej chwili cofnięta. I jednocześnie w kolejnych dniach powoływał likwidatorów, którzy mają opiekować się tym procesem.
Przypomnijmy, że z kolei zdominowana przez nominatów PiS Rada Mediów Narodowych 26 grudnia ogłosiła, że prezesem TVP jest wieloletni prezenter "Wiadomości" Michał Adamczyk.
Czytaj więcej:
Źródło: Press