180 czołgów K2 dla polskiej armii. MON ujawnia szczegóły kontraktu
180 czołgów K2, 80 pojazdów towarzyszących i pełny pakiet logistyczny - MON kończy negocjacje jednej z największych umów zbrojeniowych. - Wkrótce zostanie podpisana umowa wykonawcza - zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Co musisz wiedzieć?
- Nowa umowa wykonawcza MON obejmuje 180 czołgów K2 w wersji spolonizowanej oraz 80 pojazdów towarzyszących, z szerokim pakietem wsparcia i serwisu.
- Kontrakt ma zostać podpisany wkrótce, a pierwsze 30 czołgów z nowej partii trafi do Polski w 2026 r.; obecne dostawy kończą się w 2025 r.
- Polska Grupa Zbrojeniowa, a w szczególności spółka Bumar Łabędy, będzie kluczowym partnerem w realizacji zamówienia, co ma wzmocnić krajowy przemysł zbrojeniowy.
Jeden z największych kontraktów w historii
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że Ministerstwo Obrony Narodowej kończy negocjacje dotyczące nowej umowy na czołgi K2 Black Panther. - Wielki moment, wspaniały dzień dobrych informacji dla Polskiego Wojska, dla Sił Zbrojnych RP, dla naszego przemysłu zbrojeniowego, dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny, dla budowy wielkiej, silnej, niepodległej Polski - mówił szef MON.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrole na granicy z Niemcami. Decyzja rządu podzieliła mieszkańców Szczecina
Wicepremier sprecyzował, że umowa dotyczy czołgów K2 w wersji spolonizowanej, do których część pakietu produkowana jest w Polsce, przy udziale polskiego przemysłu zbrojeniowego.
- Z całym pakietem zabezpieczenia logistycznego, z wozami wsparcia, umową serwisową, szkoleniową, logistyczną, wszystkimi komponentami związanymi z wyposażeniem w amunicję i w uzbrojenie jest już prawie gotowa. (...) To jest wielka sprawa. To jest jeden z największych w historii kontraktów wykonawczych, który będzie niedługo podpisany w Polsce przy udziale ministra obrony Korei. Dzisiaj chcieliśmy o tym państwa poinformować, że kończymy etap negocjacji i wkrótce podpiszemy umowę - zapewnił Kosiniak-Kamysz podczas konferencji w Warszawie.
Przeczytaj także: Przełom w polskim wojsku? "Gotowe do działań bojowych"
Jakie nowości wprowadza umowa na czołgi K2 i pojazdy towarzyszące?
Szef MON podkreślił, że nowy kontrakt obejmuje nie tylko czołgi, ale także 80 pojazdów towarzyszących oraz pełny pakiet wsparcia. - Umowa będzie dotyczyła 180 czołgów, 80 pojazdów towarzyszących i pełnego pakietu, który nigdy wcześniej w umowach na czołgi K2 nie był realizowany - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Szczególnie mówię o wozach wsparcia, wozach towarzyszących, które stanowią bezpośrednią część infrastruktury. Bez nich sam czołg nie może być efektywnie wykorzystany. To jest nadrabianie błędów, które zastaliśmy po naszych poprzednikach, to jest nadrabianie tych niedociągnięć, które zostały pozostawione, bo pierwsza umowa wykonawcza, która była zawierana przez poprzedni rząd po prostu tego nie zawierała - stwierdził wicepremier.
Przeczytaj także: Nawrocki zaskoczył pochwałami. Wymienił dwóch polityków koalicji
Kosiniak-Kamysz o trudnych negocjacjach
Wiceminister odpowiedzialny za modernizację armii dodał, że negocjacje były wyjątkowo trudne, a ich celem było przekazanie jak największej ilości technologii do polskich zakładów.
- Wielki dzień, na który razem wszyscy czekaliśmy kilkanaście miesięcy. Kontrakt, który teraz negocjowaliśmy, to śmiem powiedzieć, że to był jeden z najtrudniejszych i najbardziej złożonych kontraktów, które do tej pory były negocjowane przez Agencję Uzbrojenia, a wcześniej przez Inspektorat Uzbrojenia - stwierdził Paweł Bejda.
- Chcę państwu powiedzieć, że w tym roku kończymy realizację tego pierwszego projektu wykonawczego - umowy wykonawczej na 180 czołgów. Mało tego, strona koreańska przyspiesza też dostarczanie poszczególnych elementów uzbrojenia, poszczególnych partii, które zostały wynegocjowane, czyli w tym roku, do końca 2025 roku kończymy dostarczanie. (…) Z umowy, którą podpiszemy w tym roku, z tej drugiej umowy wykonawczej, pierwsze 30 czołgów przyjdzie do Polski w 2026 roku - dodał wiceminister.
Przeczytaj także: Nowy dowódca Wojsk Specjalnych. Jest decyzja MON
Źródło: gov.pl, PAP