Przełom w polskim wojsku? "Gotowe do działań bojowych"
Samoloty FA-50 otrzymały uzbrojenie i są gotowe do działań bojowych – poinformował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas podpisania umów na dostawę pocisków powietrze-powietrze. To przełom dla polskich Sił Powietrznych i pilotów.
Co musisz wiedzieć?
- Samoloty FA-50 zostały wyposażone w pociski powietrze-powietrze AIM-9L Sidewinder, co umożliwia im prowadzenie działań bojowych.
- Umowy na dostawę uzbrojenia oraz wozów ewakuacji medycznej rosomak podpisano podczas uroczystości z udziałem szefa MON.
- Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział kolejne ważne kontrakty dla polskiej armii w najbliższym tygodniu.
Podczas uroczystości podpisania umów na dostawę nowego sprzętu dla Wojska Polskiego, w tym pocisków powietrze-powietrze AIM-9L Sidewinder dla FA-50, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił wagę tego wydarzenia dla polskich Sił Powietrznych.
- Samoloty FA-50 wreszcie mają uzbrojenie i są gotowe do działań nie tylko szkolnych, ale również do działań bojowych, do tej pory były bezzębne - powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości podpisania umów m.in. na dostarczenie pocisków powietrze-powietrze dla FA-50.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezlitosne ataki z zaskoczenia. Polowanie na Rosjan trwa
Jakie znaczenie ma uzbrojenie FA-50 dla polskich Sił Powietrznych?
Wicepremier i szef MON podczas wydarzenia zaznaczył, że podpisanie dwóch umów – na dostawę pocisków powietrze-powietrze oraz dwunastu wozów ewakuacji medycznej rosomak – to istotny krok dla bezpieczeństwa kraju. – Samolot FA-50 wreszcie ma uzbrojenie, wreszcie jest gotowy do działań nie tylko szkolnych, ale również do działań bojowych – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef MON przypomniał, że kontrakt na zakup FA-50 został zawarty przez poprzedni rząd, jednak – jak podkreślił – maszyny nie były przygotowane do użytkowania ani do szkoleń. – Już nie mówię o działaniach operacyjnych, obronnych, do pełnienia dyżurów w polskim systemie obrony powietrznej. To wszystko zostało nadrobione, ten czas zmarnowany przez naszych poprzedników został nadrobiony. Mówię o tym wprost, ponieważ FA-50 było bezzębne – zaznaczył szef MON.
Kiedy FA-50 będą wykorzystywane w działaniach bojowych?
FA-50 to lekkie samoloty szkolno-bojowe, które mają służyć przede wszystkim do szkolenia nowych pilotów wojskowych, w tym przyszłych pilotów F-16. Jednocześnie, dzięki nowemu uzbrojeniu, mogą być wykorzystywane do misji bojowych, choć nie dorównują możliwościami pełnoprawnym maszynom takim jak F-16 czy F-35.
Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w najbliższych dniach pojawią się kolejne informacje dotyczące ważnych kontraktów dla polskiej armii. – Ten tydzień będzie obfitował w kolejne dobre informacje na temat bardzo ważnych kontraktów negocjowanych od dawna.