17 lat temu Al‑Ka’ida przeprowadziła zamach na World Trade Center
11 września 2001 r. samobójcze zamachy na bliźniacze wieże World Trade Center i Pentagon w Stanach Zjednoczonych wstrząsnęły całym światem. W czterech atakach terrorystycznych, zorganizowanych przez Al-Ka’idę, zginęło prawie 3 tys. osób. Dzisiaj obchodzimy 17. rocznicę tego wydarzenia.
11.09.2018 12:52
Zamachy z 11 września 2001 r. na World Trade Center i Pentagon
Rankiem 11 września 2001 r. przeprowadzono serię czterech samobójczych ataków terrorystycznych na terytorium Stanów Zjednoczonych. Celami porwanych samolotów pasażerskich były dwie bliźniacze wieże World Trade Center (w Nowym Jorku) oraz budynek Pentagonu. Jeden z samolotów, dzięki buntowi załogi i ataku na porywaczy, nie osiągnął swojego celu (przypuszcza się, że samolot uderzyć miał w Biały Dom lub Kapitol w Waszyngtonie) i rozbił się na polach Shanksville (w Pensylwanii), 15 min. lotu od Waszyngtonu.
W zamachach zginęły 2973 osoby, nie licząc 19 porywaczy i 26 osób, które nadal oficjalnie uznaje się za zaginione. W akcjach ratunkowych bardzo duże straty poniosły służby miejskie (głównie straż pożarna i policja), zginęło ponad 300 funkcjonariuszy. W zamachach poległo sześcioro Polaków.
Al-Ka’ida i Osama bin Laden
Winą za zamachy z 11 września 2001 r. obarczono terrorystyczną organizację Al-Ka’ida dowodzoną przez Osamę bin Ladena. Saudyjski przywódca, w oświadczeniu nadanym przez arabską telewizję satelitarną Al-Dżazira (29 października 2004 r.), wziął na siebie odpowiedzialność za wrześniowe ataki. Zagroził ich powtórzeniem i oświadczył, że były one przejawem walki o wolność.
Zamachy terrorystyczne w Stanach Zjednoczonych były bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia tzw. „wojny z terroryzmem”. Pierwszym jej etapem był atak na rządzony przez talibów Afganistan, gdzie przebywał Osama bin Laden. Nie zabrakło głosów, że władze Ameryki nadużyły zamachu do usprawiedliwiania ataków na Irak i Afganistan.
Obchody 17. rocznicy zamachów z 11 września 2001 r. na World Trade Center i Pentagon
Główna ceremonia z okazji 17. rocznicy zamachów z 11 września 2001 r. odbędzie się tradycyjnie pod pomnikiem zamachów na wieże World Trade Center w Nowym Jorku. W uroczystościach wezmą udział rodziny ofiar, strażacy, policjanci, mieszkańcy miasta i lokalni politycy.
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump wraz z małżonką, odda hołd poległym w Shanksville (w Pensylwanii), gdzie rozbił się jeden z porwanych samolotów. Ceremonie z udziałem szefów Pentagonu, dowódców wojskowych, żołnierzy i rodzin ofiar zamachu odbędą się obok siedziby Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, gdzie uderzył jeden z uprowadzonych samolotów.
Zamachy z 11 września 2001 r. na World Trade Center i Pentagon były pierwszą tak skuteczną akcją terrorystyczną, która pociągnęła za sobą dużą liczbę ofiar i strat materialnych w dotychczasowej historii Stanów Zjednoczonych oraz świata.