15-latek utonął w Wiśle; drugiego uratował ksiądz
15-letni chłopiec utonął w Wiśle w
Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Jego rówieśnika, który usiłował
ratować kolegę i też zaczął się tonąć, uratował przechodzący
ksiądz - poinformowała policja.
Grupa uczniów drugiej klasy z miejscowego gimnazjum kąpała się w Wiśle, na dzikiej plaży w okolicach przystani promowej w Kazimierzu Dolnym. Postanowili przedostać się na wyspę położoną około 30 metrów od brzegu. Jeden z 15-latków, który nie umiał pływać, zniknął pod wodą. Usiłował ratować go kolega, ale też zaczął tonąć.
Na ratunek tonącym rzucił się przechodzący przypadkowo w pobliżu ksiądz Zygmunt Woźniak z parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Puławach. Wyciągnął jednego chłopaka. Tego, który pierwszy zaczął tonąć, już nie zdołał - powiedział rzecznik komendy policji w Puławach Roman Maruszak.
Ciało 15-latka wydobyli strażacy-płetwonurkowie.