Dwie szkolne koleżanki Irminy G., które pomagały jej w opracowaniu planu zamordowania rodziców i brata sąd skazał na 5 lat pozbawienia wolności. Wobec trzeciej, której zarzucono niepoinformowanie organów ścigania o planowanej zbrodni sąd orzekł karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
W uzasadnieniu wyroku sąd uznał, że Irmina G. była głównym pomysłodawcą i organizatorem zbrodni zabójstwa trzech osób: swojej matki, ojca i młodszego brata. Pozostali oskarżeni byli, według opinii sądu pomocnikami lub wykonawcami zbrodni.
Do próby wymordowania członków rodziny Irminy G. doszło w nocy z 19 na 20 listopada 1999 r. Irmina G. zaplanowała zbrodnię z chęci zysku. W opracowaniu szczegółów planu pomogły jej szkolne koleżanki. 19 listopada 1999 r. wsypała ojcu i matce do napojów tabletki nasenne.
W nocy, gdy plan zabójstwa miał być zrealizowany Irmina wyszła z domu na spacer z psem. Za nią wyszła zaniepokojona jej nieobecnością matka. Do mieszkania weszli Andrzej R. i Łukasz J., którzy zaatakowali śpiącego ojca Irminy. Zaatakowany ocknął się jednak i zaczął się bronić. Mężczyźni uciekli z domu, zabierając saszetkę z pieniędzmi. (an)
