13% importowanych wyrobów dziewiarskich ma wady
Prawie 13% wyrobów dziewiarskich
pochodzących z importu jest wadliwych - wynika z przeprowadzonej w I
kwartale tego roku kontroli Inspekcji Handlowej. Krajowe wyroby
wypadły nieco lepiej - wady stwierdzono u 8% produktów.
Inspektorzy sprawdzali m.in. takie wyroby, jak pulowery, swetry, golfy, bluzki, kamizelki, marynarki, dresy, spodnie, spódnice, sukienki oraz bieliznę osobistą produkcji krajowej oraz importowane z Bangladeszu, Chin, Danii, Indonezji, Korei, Niemiec, Rumunii, Singapuru, Tajlandii, Turcji i Włoch.
Przeprowadzona na terenie całego kraju kontrola jakości wyrobów dziewiarskich przeznaczonych dla młodzieży i dorosłych wykazała, że aż 54% wyrobów było nieprawidłowe oznaczonych lub nie miało żadnych oznaczeń.
Wszystkie partie wyrobów dziewiarskich sprawdzono również pod względem zgodności deklarowanego przez producentów składu surowcowego z rzeczywistym. Z badań wynika, że trudno spotkać w obrocie handlowym importowany (głównie z Turcji i Chin, ale także z Rumunii czy Włoch) wyrób dziewiarski, w którym skład surowca podany na etykiecie odpowiadałby rzeczywistości.
Aż 86% wyrobów dla dorosłych i 78% dla młodzieży miało sfałszowany skład surowcowy. Dla porównania krajowe wyroby dla dorosłych kwestionowano pod tym względem w 41,1%, natomiast wyroby dla młodzieży tylko w 3,1%.
Na wniosek Inspekcji Handlowej, w zależności od stwierdzonych nieprawidłowości, niektóre wyroby przeceniono średnio o 33%. Do dostawcy lub producenta zwrócono towar o łącznej wartości 41 tysięcy zł. Inspektorzy ukarali 163 osoby. Do sądów rejonowych o ukaranie nierzetelnych przedsiębiorców skierowano 46 wniosków.(ck)