Polska12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Syreny zawyły w całej Polsce

12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Syreny zawyły w całej Polsce

W niedzielę o godz. 8.41 w związku z 12. rocznicą katastrofy smoleńskiej na terenie całej Polski włączone zostały syreny. Alarmy uruchomione na polecenie wojewodów słychać było m.in. w Warszawie, Krakowie i Bydgoszczy. Wcześniej prezydenci wielu dużych miast informowali, że nie włączą syren ze względu na przebywających w Polsce uchodźców z Ukrainy.

12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Syreny zawyły w całej Polsce
12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Syreny zawyły w całej Polsce
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Radosław Opas

10.04.2022 | aktual.: 10.04.2022 10:22

Wiadomość o uruchomieniu syren przekazało w sobotę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. "Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu, chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę" - napisał w mediach społecznościowych szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Decyzję skrytykowało wielu samorządowców, którzy przestrzegali, że włączenie alarmów może mieć negatywny wpływ na ukraińskich uchodźców. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji do Polski trafiło ponad 2,5 mln obywateli tego kraju.

Syreny w całej Polsce. Decyzję podjęli głównie wojewodowie

"Rząd zarządził włączenie syren na rocznicę katastrofy smoleńskiej. W mieście, w którym jest 120 tysięcy straumatyzowanych ukraińskich dzieci, reagujących nerwowo nawet na dźwięk samolotu" - napisał w mediach społecznościowych prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

Mimo głośnych zapowiedzi, w niedzielę o godz. 8.41 syreny usłyszeli zarówno mieszkańcy Warszawy, Bydgoszczy, Krakowa, Gdańska czy Katowic. Dźwięk rozbrzmiał jednak najprawdopodobniej nie z syren miejskich, a wojewódzkich.

Wcześniej do osób posiadających ukraińskie karty SIM logujących się do polskich sieci komórkowych przesłany został Alert RCB z informacją o uruchomieniu syren. SMS wysłany był w języku ukraińskim.

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Zobacz też: "Rosja nie zniknie z mapy". Co z imperialnymi planami Putina?

Katastrofa smoleńska. "Ta tragedia naznaczyła nas wszystkich"

Od samego rana w całym kraju trwają uroczystości związane z 12. rocznicą katastrofy smoleńskiej. Obchody mają miejsce m.in. na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, gdzie hołd ofiarom złożyli marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Złożono wieńce i wiązanki kwiatów oraz zapalono znicze i odmówiono modlitwę. - Dzisiaj w tych niesłychanie trudnych i niebezpiecznych czasach, w momencie, kiedy wojna jest u naszej granicy, w momencie, kiedy miliony ludzi szukają u nas bezpieczeństwa i szukają u nas pocieszenia, potrzebna jest nam chociaż namiastka wspólnoty, a nie kolejne spory - nieprawdziwe - mówił prezydent stolicy.

Trzaskowski podkreślił, że -"ta tragedia naznaczyła nas wszystkich". - Byliśmy wtedy razem. Niestety tak krótko. Dzisiaj jest dzień zadumy, dzisiaj jest dzień modlitwy, dzisiaj jest dzień ciszy. Cześć Ich pamięci - podkreślił.

Tymczasem prezydent Andrzej Duda złożył w krypcie wawelskiej wieniec na sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. - Tak, jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę, tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dzisiaj widzimy ciała pomordowanych - wskazał prezydent.

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2768)