114 lat ma najstarszy Polak
114 lat skończył pan Paweł Parniak z
Woliborza (woj. dolnośląskie). Prawdopodobnie jest najstarszym
Polakiem. Choć sędziwy jubilat nie jest już w najlepszej formie,
od rana przyjmował kwiaty i życzenia, również od władz Woliborza.
"Dziadek już nie słyszy. Słabo też widzi, ale czasami jeszcze coś powie zabawnego. Obchodzimy się z nim jak z jajkiem. Jest już bardzo zmęczony życiem" - powiedział wnuk jubilata Bronisław Lubecki.
Lubecki żartował, że nie zna recepty na długowieczność. Nie był też pewien, czy chciałby dożyć tak sędziwego wieku. "Dziadek całe życie bardzo ciężko pracował w gospodarstwie. Skończył pracować w wieku 90 lat. Większą część życia nie dojadał. Ciężko było. Więc chleb z czosnkiem był codziennością" - opowiadał Lubecki.
Lubecki sam ma 57 lat i jest najstarszym wnukiem jubilata. Nie potrafił jednak powiedzieć, ile wnucząt, prawnuków i praprawnuków ma Paweł Parniak. "Dziadek miał troje dzieci. Ale dwoje z nich już przeżył" - opowiadał Lubecki, który wraz z żoną i córką-studentką zajmuje się dziadkiem.