Nowa strefa zdemilitaryzowana
Kiedy świat całą swą uwagę koncentrował na arabskich rewolucjach, na pograniczu tajlandzko-kambodżańskim doszło do gwałtownych starć, które nieomal przerodziły się w otwartą wojnę. Przedmiotem sporu była 900-letnia świątynia Preah Vihear, do której prawo roszczą sobie oba kraje.
W 1962 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ przyznał świątynię Kambodży, jednak nigdy w jasny sposób nie określono, do kogo należy teren wokół niej. Do zaostrzenia sporu doszło w 2008 roku, gdy Bangkok najpierw poparł, a następnie odrzucił propozycję Phnom Penh, aby świątynię wpisać na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od 2008 roku w okolicy Preah Vihear doszło do kilku potyczek między wojskami obu państw. Nowe starcia rozgorzały w tym roku - najpierw w lutym, później w kwietniu. W ich wyniku życie straciło w sumie kilkudziesięciu żołnierzy, ponadto po obu stronach granicy wysiedlono łącznie ok. 20 tys. osób.
W lipcu ONZ utworzył strefę zdemilitaryzowaną wokół spornej świątyni i nakazał obu państwom wycofanie wojsk z tego rejonu. Kruchy rozejm jest monitorowany przez neutralnych obserwatorów z Indonezji, jednak wciąż nie jest pewne, czy wkrótce nie będziemy świadkami nowego rozdziału w tym sporze.
(PAP, wp.pl/tbe)