Wybite okna, zakrwawiona siekiera, wycięte drzewa. Kolejny incydent na działce Jana Szyszko

Nieznani sprawcy wycięli drzewa z prywatnej działki ministra środowiska prof. Jana Szyszko w Tucznie. To już drugi tego typu incydent. Wcześniej w tym samym miejscu zniszczona została pracownia ministra środowiska.

Jan Szyszko
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
Natalia Durman

- Nie tak dawno ktoś włamał się do pracowni w Tucznie. Wybito okna, wyciągnięto trofea myśliwskie, połamano je i zostawiono na zewnątrz. Natomiast w środku pozostawiono zakrwawioną siekierę. Tym razem mieszkańcy poinformowali mnie, że na terenie tej pracowni wycięto drzewa - dokładniej świerki. Zostały one zasadzone kilka lat temu - po to, żeby był lepszy widok. Zasadzono te drzewa na uporządkowanym śmietnisku. To, co dzieje się w tej chwili, to jest wchodzenie na czyjąś własność i usuwanie komuś drzew, które zostały tam zasadzone. To jest rażące łamanie prawa - powiedział Szyszko w rozmowie z Radiem Maryja.

W ocenie ministra, "prowokacja ta ma najprawdopodobniej związek z obecnie trwającymi pracami w Sejmie na rzecz ochrony przyrody".

Uszkodzono 33 drzewa. Policja bada sprawę

- W poniedziałek przed południem policja otrzymała zgłoszenie, że na jednej z prywatnych posesji w Tucznie doszło do uszkodzenia 33 drzew tj. świerka zwykłego, świerka srebrnego, tui i daglezji - potwierdziła w rozmowie z PAP oficer prasowa policji w Wałczu mł. asp. Beata Budzyń. Zgłoszenie otrzymano od prywatnej osoby, która opiekuje się posesją.

Drzewa zostały ponacinanie na wysokości 130-160 centymetrów. Na miejscu zdarzenia pracują funkcjonariusze policji, którzy zabezpieczają ślady na posesji i przesłuchują świadków. Trwa także szacowanie strat, po którym będzie wiadomo, jak zakwalifikować uszkodzenie drzew.

Kontrowersje wokół ministra

Szyszko w czasie kilkunastu miesięcy pracy na stanowisku ministra podjął kilka kontrowersyjnych działań, począwszy od projektu pełnej liberalizacji wycinki drzew i krzewów na własnej działce, skończywszy na udziale w skandalicznym polowaniu na 500 bażantów wyhodowanych Ośrodkach Hodowli Zwierząt i wypuszczanych z klatek wprost pod lufy myśliwych. O sprawie, jako pierwsi, donosiliśmy TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony