Polsko-amerykańskie ćwiczenia w Sochaczewie
Operacja Atlantic Resolve
Prawdziwa demonstracja siły
W Sochaczewie odbył się pokaz sprzętu oraz uzbrojenia baterii Patriot. W ćwiczeniach wziął udział minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz ambasador USA w Polsce Stephen Mull. W akcji wzięli udział żołnierze 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej oraz żołnierze amerykańscy, którzy obsługiwali baterie Patriot.
- To jest sojusznicza odpowiedź na to, co się dzieje na wschodzie Europy, to jest bardzo mocny sygnał wobec naszych oczekiwań, oczekiwań naszej opinii publicznej, naszych obywateli - mówił o ćwiczeniach Siemoniak.
W Sochaczewie aktualnie skoszarowano blisko 100 amerykańskich żołnierzy i około 30 pojazdów. Wojskowi z US Army zostaną tu przez kilka tygodni. W tym czasie odbędą szereg wspólnych ćwiczeń z naszymi przeciwlotnikami.
W ramach manewrów żołnierze przećwiczą takie zadania jak odpieranie ataków lotniczych, planowanie i prowadzenie obrony powietrznej i przeciwrakietowej ważnych obiektów, załadunek i rozładunek wyrzutni, ochrona sił własnych, a także ostrzeganie i alarmowanie przed atakiem z powietrza.
Polscy żołnierze nie pierwszy raz będą się szkolić z kolegami ze Stanów Zjednoczonych. Mobilny zestaw rakiet Patriot w naszym kraju – w ciągu ostatnich lat – był już kilkanaście razy. Na stałe stacjonuje w bazie w Niemczech.