Polska kupi pociski Patriot? Eksperci: Komorowski robi sobie kampanię
Premier Ewa Kopacz i prezydent Bronisław Komorowski mają dziś wspólnie wystąpić na konferencji w sprawie modernizacji sił zbrojnych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że politycy ogłoszą, iż Polska kupi amerykańskie pociski Patriot. Eksperci są zgodni, że data ogłoszenia tej decyzji nie jest przypadkowa. - To element kampanii wyborczej. Prezydent może na tym sporo zyskać - mówi WP prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, ekspert ds. marketingu politycznego.
Podsumowując swoją pięcioletnią kadencję i ogłaszając priorytety na przyszłość, prezydent podkreślał, że bardzo ważne jest stworzenie nowoczesnego systemu bezpieczeństwa. Jego elementem mają być - według „Gazety Wyborczej” - pociski Patriot. Są one wykorzystywane do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
Decyzja w sprawie zakupu nowego sprzętu miała zapaść dopiero za kilka miesięcy. Politycy jednak ogłoszą decyzję już dzisiaj po południu. W siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego dojdzie do spotkania na najwyższym szczycie. Wezmą w nim udział premier Ewa Kopacz, prezydent Bronisław Komorowski, szef MON Tomasz Siemoniak oraz szef BBN Stanisław Koziej.
Eksperci nie mają wątpliwości, że nagłe przyspieszenie oraz wysoka ranga spotkania nie są przypadkowe. - To czysta kampania wyborcza. Wcześniej to PiS stawiał na uzbrojenie. Teraz - w momencie konfliktu na Ukrainie - Bronisław Komorowski pokaże się jako silny zwierzchnik sił zbrojnych - mówi WP Wiesław Gałązka, ekspert ds. marketingu politycznego.
Prof. Agnieszka Kasińska-Metryka podkreśla, że w czasie kampanii każde wystąpienie urzędującego prezydenta jest traktowane jako element kampanii. - W tym przypadku jednak nie jest to teza naciągana. Taka decyzja mogła zostać ogłoszona po wyborach, z dala od kampanii - mówi ekspert. Dodaje, że Bronisław Komorowski może sporo zyskać na takiej konferencji.
Według sondażu CBOS, trzy czwarte Polaków obawia się, że konflikt na Ukrainie zagrozi bezpieczeństwu Polski. 55 proc. obawia się, że zakłóci on porządek na świecie. - Politycy wiedzą, w którą strunę uderzyć. Działanie Bronisława Komorowskiego może podziałać na wyborców, dla których ważne jest poczucie bezpieczeństwa - mówi Wiesław Gałązka. A prof. Kasińska-Metryka dodaje, że do tej pory zarzucano prezydentowi, iż nie zajmuje się bezpieczeństwem, brakuje konkretów. - A to strategiczna dla obronności decyzja. Trudno ją krytykować - mówi.