Platforma mocno o zamieszaniu w Nowoczesnej. "Spodziewaliśmy się tego"
- Nowoczesna musi się opamiętać i zrozumieć, że przeciwnik jest tylko jeden i jest nim PiS - komentuje w rozmowie z WP poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka. W ten sposób odnosi się do decyzji Ryszarda Petru, który zrezygnował z funkcji przewodniczącego klubu Nowoczesnej.
26.04.2017 | aktual.: 27.04.2017 12:19
- Biorę odpowiedzialność za spadek notowań - powiedział w środę na konferencji prasowej Petru i dodał, że nową przewodniczącą klubu została Katarzyna Lubnauer.
Jak twierdzi poseł Budka, to żadne zaskoczenie. - Spodziewaliśmy się tego od dłuższego czasu. Z drugiej strony Katarzyna Lubnauer jest w Sejmie niemal non-stop i jest łatwiej osiągalna niż dotychczasowy lider Nowoczesnej - komentuje.
"Nowoczesna musi się opamiętać"
Poseł Platformy Obywatelskiej ocenia, że spadki notowań i zamieszanie w partii Ryszarda Petru są efektem "koncentrowania się nie na tym, co potrzeba". - Powinni się opamiętać. Liczę, że przyjdzie w końcu refleksja i zrozumieją z kim powinni rywalizować, a z kim nie - dodaje.
Budka odnosi się w ten sposób do ostatnich wypowiedzi, w których posłowie Nowoczesnej krytykowali "huczne powitanie Donalda Tuska w Polsce". - Popełnili ostatnio kilka błędów, ale ja konsekwentnie liczę, że zrozumieją jaką drogą powinni iść. I na pewno nie jest to droga rywalizacji z nami, ale współpracy przeciwko wspólnemu przeciwnikowi, którego nikomu nie trzeba przedstawiać - podsumowuje.
Z najnowszego sondażu Kantar Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24 wynika, że Nowoczesna może dziś liczyć na skromne 5 proc. poparcia. Balansuje więc na granicy progu wyborczego. Politycy PO są w zupełnie innych nastrojach. Badanie pokazało, że po raz pierwszy od dawna Platforma wyprzedza PiS (31 do 29 proc.).
To nie koniec zmian w partii
A co jeszcze działo się podczas samej konferencji w Sejmie? Nowa przewodnicząca klubu Katarzyna Lubnauer podziękowała za zaufanie i wyraziła opinię, że Nowoczesna "potrzebowała nowego otwarcia".
Jak mówiła, było to potrzebne ze względu na możliwość podzielenia obowiązków. Wspomniała, że zarówno zadania szefa partii jak i szefa klubu były dosyć obszerne. - Często było trudno godzić jedne z drugimi. Wydaje mi się, że to szansa dla Nowoczesnej pokazania nowego działania, nowych aktywności i szansa na to, żeby sondaże w przyszłości były lepsze.
Na pytanie o to, co chciałaby zmienić w funkcjonowaniu klubu, Lubnauer odrzekła, że klub będzie "zastanawiał się nad zmianą obsady w poszczególnych komisjach". - Pomyślimy o tym, żeby stworzyć odpowiedzialność niektórych osób za określone obszary tematyczne - powiedziała.
- Wydaje nam się, że bardzo ważne jest to, żebyśmy szybciej podejmowali pewne reakcje, które w tej chwili, często przez to, że nie byliśmy zorganizowani, były trochę wolniej podejmowane. Oczywiście musimy jeszcze wybrać nowe prezydium - podsumowała.