Oświadczenie Jerzego Wilka ws. nagrania zamieszczonego w internecie
"Prezydent Nowaczyk szkodził miastu. Należało koniecznie zrobić wszystko, pomimo
zagrożeń, żeby go odsunąć od władzy. I to się udało. Elblążanie powiedzieli dość i w
referendum odwołali złą władzę. Pierwszy krok został wykonany. Jednak musimy pamiętać,
że referendum nadal trwa. Jeśli Elżbieta Gelert wygra w drugiej turze wyborów to nic się nie
zmieni – stara klika nadal będzie rządzić, tylko z inną twarzą " - napisał w oświadczeniu przesłanym do Wirtualnej Polski Jerzy Wilk, kandydat PiS na prezydenta Elbląga.
"Dziś używa się brudnych chwytów, podsłuchów. Przeciwko mnie kieruje się zmanipulowany, pocięty, pseudo sensacyjny materiał. Próbuje się stworzyć wrażenie, że Elżbieta Gelert jest niezwiązana z poprzednią władzą. Nie ma takiej niegodziwości, której członkowie kliki tracącej wpływy, nie zrobiliby dla utrzymania swojej władzy. Dziś ten plan utrzymania władzy realizuje Elżbieta Gelert.
W tym nagraniu mówię: 'wszyscy zostaną ci sami. Nic się nie odbywało, tam nie wierzcie, że był jakiś konflikt między Gelertową a Nowaczykiem. Teraz na koniec był, bo oni to spolaryzowali. Że to nie jest winna Platforma tylko Grzegorz Nowaczyk. (…) Wszystko byłoby ok, żeby ona nie wpuściła ich na list, Kosecką, Wcisłę, Kluge, Czyżyka i innych polityków odwołanych w referendum, Ale jak ich wpuściła to, znaczy, że to jest tylko takie pieprzenie. To znaczy, że albo jest taka słaba albo oni tacy mocni, to znaczy że stary układ jest.' " - podkreślił.
Chcę mocno podkreślić, że dziś, mogę z pełnym przekonaniem, publicznie powtórzyć te słowa. Elżbieta Gelert jest częścią starego układu. Współpracowała z Nowaczykiem. Niektórych może razić język podsłuchanej rozmowy. Nie jestem dzieckiem. Nie opowiadajcie mi bajek. Posługuje się konkretnym, męskim językiem i jestem przekonany, że wielu z nas, gdy patrzy na to co zrobiono z naszym miastem, jak je zniszczono, jak je zadłużono, jak utrudniono nam codzienne życie, ma ochotę użyć twardego języka. Takie słowa same cisną się na usta gdy się na to wszystko patrzy. Co miał powiedzieć ojciec rodziny gdy nie miał za co zapłacić czynszu bo ekipa PO je podniosła?
Nasze wspólne referendum nadal trwa. Musimy być konsekwentni. Nie dajmy się nabrać na ich bajki. Musimy pokazać całej Polsce, że zła władza nie jest bezkarna, że można ją odwołać. Wszystko zależy od nas. Zmienimy Elbląg – Polska będzie z nas dumna."