Mariusz Kamiński oskarża
Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego mówi o zaginionych śledztwach dotyczących powiązań niektórych polityków Platformy Obywatelskiej z mafią i nielegalnego finansowania tej partii.
23.05.2011 | aktual.: 23.05.2011 13:16
Nielegalne finansowanie Platformy Obywatelskiej z mafijnych pieniędzy, posiadanie i używanie narkotyków przez Mirosława Drzewieckiego, współpraca funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego z organizacjami przestępczymi oraz korupcja w sądownictwie – to najważniejsze kwestie, jakie podniósł były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński w liście do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Kamiński pytał Seremeta, czy śledztwa te, podjęte w czasach, kiedy on był jeszcze szefem CBA, są kontynuowane i jaki jest ich stan.
Tygodnik "Uważam Rze” dotarł do dwóch listów, jakie Kamiński skierował do Seremeta. Pierwszy nosi datę 9 grudnia 2010 r., drugi pochodzi z 18 lutego tego roku. Jest odpowiedzią na pismo prokuratora generalnego, w którym prosił on o bardziej szczegółowe informacje.
Portal TVN cytował kilka miesięcy temu mały fragment drugiego z nich. Nigdy jednak nie opisano ich w całości i nie podjęto historii, które były tam opisane.
Najpoważniejszym wątkiem, jaki porusza Kamiński, jest sprawa zeznań świadka koronnego Piotra K., znanego pod gangsterskim pseudonimem Broda.
W pierwszym liście Kamiński pisał, że "Broda” ma informacje na temat finansowania partii politycznej z pieniędzy mafii pruszkowskiej. W drugim uszczegółowił, że chodzi o finansowanie Platformy Obywatelskiej. Szczególną rolę miał odgrywać jeden z byłych ministrów.
Uznaliśmy, po dokładnym sprawdzeniu, że informacje te są na tyle poważne i istotne dla opinii publicznej, iż w imię interesu publicznego poprosiliśmy Mariusza Kamińskiego o rozmowę na ten temat, argumentując, że posiadamy listy, a wolelibyśmy poznać jego wersję w bezpośrednim wywiadzie.
Warto podkreślić, że w sprawach, o których informuje były szef CBA, toczyły się (toczą?) śledztwa, że zgromadzono spory materiał.
Co się z nimi dzieje dalej?
Cezary Gmyz