Marek Kuchciński: w środę kolejne posiedzenie Sejmu. Nie ma żadnej podstawy do podważenia tej decyzji

Z formalnego punku widzenia poprzednie posiedzenie Sejmu zostało zakończone. W środę rozpoczniemy 34. posiedzenie Sejmu. Nie ma żadnej formalnej podstawy do podważania tej decyzji. Regulaminowo, formalnie cała procedura uchwalania budżetu została zachowana - powiedział w programie "24 minuty" w TVP Info marszałek Sejmu Marek Kuchciński. - Hyde Park może być, tylko nie w instytucji państwowej - dodał, komentując zamieszanie wokół zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

Marszałka Sejmu spytano w TVP Info o to, jak będą wyglądały obrady Sejmu w środę, kiedy planowane jest rozpoczęcie kolejnego posiedzenia. - Mam nadzieję, że posłowie, którzy do tej pory zajmują salę plenarną, blokują prace Sejmu, zrezygnują z takiej formy protestu, ponieważ jest to protest niezgodny z przepisami i niezgodny z prawem - powiedział Marek Kuchciński.

- Apeluję do posłów, by opuścili Sejm, umożliwili przygotowanie sali sejmowej. Bo przecież trzeba sprawdzić ją, przygotować, badania pirotechniczne przeprowadzić, BOR musi sprawdzić salę sejmową, żeby dać certyfikat bezpieczeństwa i wówczas będę mógł ogłosić, rozpocząć posiedzenie w sali plenarnej - mówił Kuchciński.

Marszałek Sejmu dodał, że ma nadzieję, iż większość posłów posłucha jego apelu i że w środę uda się zarówno rozpocząć jak i zakończyć obrady na sali plenarnej Sejmu.

- Wyobrażam sobie opozycję normalną, która stosuje metody demokratyczne, która podporządkowuje się przepisom wewnętrznym, Regulaminowi Sejmu i w ten sposób działa. Tak działało PiS przez ostatnie osiem lat, byliśmy opozycją bardzo nieelegancko traktowaną - powiedział Kuchciński.

Jak powiedział marszałek Sejmu, "w tej sytuacji uważam, że te ugrupowania opozycyjne radykalne, nazwijmy je, przekroczyły granicę, złamały Regulamin Sejmu, a także Kodeks karny". Na uwagę, że jeśli posłowie łamią prawo, Kodeks karny, to powinni ponieść konsekwencje, Kuchciński stwierdził, że "powinni ponieść konsekwencje".

- Uważam, że tutaj... To jest dylemat, czy Kancelaria Sejmu, marszałek Sejmu powinni oficjalnie wystąpić do prokuratury w tej sprawie. Do tej pory, jak sobie przypominam, w żadnej kadencji takich działań nie było. Nie chciałbym wprowadzać precedensu. Sprawa jest moim zdaniem otwarta. Uważam, że prokuratura z urzędu powinna przeanalizować te zachowania tych posłów i rozpocząć formalne kroki - powiedział Kuchciński.

Od 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji (Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej)
, którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 roku.

Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Niektórzy politycy z opozycji przekonywali, że część posłów nie była dopuszczona do obrad; inni mówili, że na sali mogły znaleźć się osoby postronne. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

Pytany był też o to, co powiedziałby liderowi PO, gdyby spotkał go na sejmowym korytarzu. - Panie Grzegorzu, zajmijmy się poważnie polityką, nie bawmy się tylko w przestawianie klocków - odpowiedział Kuchciński.

Marszałek Sejmu powiedział też, że nie było żadnego ograniczenia pracy dziennikarzy w Sejmie. - Owszem, potwierdzam, były propozycje, które zostały przekazane środowisku dziennikarskiemu i właściwie rozpoczęliśmy prace konsultacyjne nad projektem zorganizowania, ucywilizowania obecności dziennikarzy i pracy dziennikarzy. Opozycja z tego zrobiła element wielkiej akcji przeciwko większości sejmowej niesłusznie, niesprawiedliwe - powiedział Kuchciński.

Intencją proponowanych zmian było - jak dodał - dostosowanie zasad pracy dziennikarzy w Sejmie do standardów europejskich.

Od 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji - PO i Nowoczesnej - którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Kuchciński ogłosił wówczas przerwę w obradach i wznowił je w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.

Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne m.in. z powodu braku kworum. Niektórzy politycy z opozycji przekonywali, że część posłów nie była dopuszczona do obrad; inni mówili, że na sali mogły znaleźć się osoby postronne. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

PO uważa, że jest przerwa w rozpoczętym w grudniu 33. posiedzeniu Sejmu, należy zakończyć ją, a po wznowieniu obrad Sejm dalej powinien pracować nad budżetem na 2017 r. Schetyna mówił w poniedziałek w TVN24, że - według PO - obecna praca Senatu (w sprawie budżetu) wynika z obrad w Sali Kolumnowej Sejmu 16 grudnia. - My uważamy, prawnicy także, że tego Sejmu (na Sali Kolumnowej) po prostu nie było - oświadczył.

Wybrane dla Ciebie
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk