Kolejna kontrowersyjna wypowiedź o. Rydzyka
- Hitler nie miał Boga w sercu. To tak jak Unia Europejska teraz - mówił ojciec Tadeusz Rydzyk podczas spotkania Rodziny Radia Maryja w parafii św. Jerzego w Kętrzynie. Szef Radia Maryja skomentował w ten sposób niedawny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który nakazał usunięcie krzyża w jednej z włoskich szkół. O sprawie można przeczytać na blogu "Głos Rydzyka".
25.11.2009 | aktual.: 25.11.2009 15:11
O. Ryzyk porównał Unię Europejską do Hitlera podczas spotkania w Kętrzynie, czyli w pobliżu Wilczego Szańca. Stąd też prawdopodobnie pojawiło się to dość szokujące zestawienie.
O. Rydzyk nawiązał również do inicjatywy posłanki Joanny Senyszyn, która chce usunąć krzyże z polskich szkół. - I co jedna tam jakaś niby profesorka, nie wiem po jakich akademiach pierwszomajowych czy innych, mówi: krzyże pousuwać! Boże mój, toż to przecież kara Boska, zgodzicie się czy nie? – mówił szef Radia Maryja. Wierni odpowiedzieli mu zgodnie: tak.
- Przecież tylko pod tym krzyżem, pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem – przekonywał redemptorysta. - I trzymajcie się, nawet gdyby was młodzież nazywała „moherowe berety”. Dla Chrystusa, dla ojczyzny cierpieć, to jest duma. Tak czy nie? – pytał wiernych. I znów padła chóralna odpowiedź: tak.
Wyrok Trybunału
Kilka tygodni temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że wieszanie krzyży w klasach to naruszenie "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolności religijnej uczniów". Orzeczenie to wydał w związku ze skargą na obecność krzyża, złożoną przez obywatelkę włoską pochodzącą z Finlandii. Ponadto trybunał nakazał państwu włoskiemu wypłatę kobiecie odszkodowania w wysokości 5 tysięcy euro za "straty moralne".
Wyrok Trybunału w Strasburgu jest szeroko komentowany m.in. we Włoszech i w Polsce. W Święto Niepodległości Prezydent RP Lech Kaczyński mówił m.in., że "nikt nie będzie w Polsce przyjmował do wiadomości, że w szkołach nie wolno wieszać krzyży".
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz określił natomiast orzeczenie jako "niezrozumiałe i budzące obawy o przyszłość wolności religijnej w Europie". W stanowisku przekazanym mediom 5 listopada kardynał napisał m.in., że werdykt Trybunału "nie ma nic wspólnego z ideą założycielską twórców Unii Europejskiej".